Tyle, ile pan marszałek wyznaczy, musi starczyć.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać pytanie, nie wiem, komuś, kto potrafi odpowiedzieć w imieniu wnioskodawców. Dlaczego w projekcie ustawy, który w wielu miejscach, można powiedzieć, słusznie reguluje pewne sprawy, chociażby sprawy mienia, co do którego nie zgłosił się żaden właściciel czy spadkobierca - z drugiej strony też słuszną sprawą, którą miasto próbuje załatwić, jest to, że mienie, które jest używane do celów publicznych, ma być na te cele nadal przeznaczone - jednocześnie zapisuje się, że w wypadku gdy mienie jest wykorzystywane na cele publiczne, nie będzie możliwości dochodzenia roszczenia, nie będzie możliwości dochodzenia odszkodowania? Twierdzenie na posiedzeniu komisji, że będzie można wstąpić na drogę sądową, jest o tyle nieprawdziwe, że wszyscy prawnicy mówią: jeżeli zostanie zmienione prawo i nie będzie takiej możliwości, to każdy sąd odrzuci takie rozwiązanie. A więc mam pytanie: Dlaczego Platforma, wiedząc, że te rozwiązania są niekonstytucyjne i że gwałcą konstytucyjną zasadę zabezpieczenia własności prywatnej, idzie z tym projektem? Nawet tutaj w swym wystąpieniu przedstawiciel Platformy Obywatelskiej stwierdził, że to pójdzie do Trybunału Konstytucyjnego (Dzwonek) i że Trybunał Konstytucyjny wyznaczy, co jest właściwe, a co nie jest.
(Poseł Tadeusz Jarmuziewicz: Tak się może zdarzyć.)
Mam pytanie: Dlaczego, mając świadomość, że to rozwiązanie jest złe i ustawa będzie skierowana do Trybunału Konstytucyjnego, przecie do uchwalenia tej ustawy? Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy