Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Piotr Łukasz Babiarz:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niestety już po raz kolejny muszę zabrać głos w sprawie spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych w Miliczu. W akcie desperacji, przy braku jakichkolwiek perspektyw pozytywnego rozwiązania sprawy z lokalnymi władzami, władzami administracji rządowej, przedstawiciele komitetu protestacyjnego mieszkańców sprowokowani zostali do wystosowania otwartego listu do prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej. Komitet protestacyjny poprosił mnie, jako posła ziemi milickiej, o zaprezentowanie jego treści na forum parlamentu, co też niniejszym czynię:

    Szanowna Pani Premier! W ostatnim czasie objeżdża pani Polskę po to, by, jak pani twierdzi, być bliżej obywateli i ich problemów, by móc z nimi na ten temat rozmawiać. Mieszkamy w Miliczu, niewielkim mieście powiatowym na Dolnym Śląsku, więc raczej pani premier do nas nie zawita, a problemów nam nie brakuje i niestety nie możemy ich rozwiązać z naszymi władzami lokalnymi. W swoim exposé również pani premier deklarowała, że chce być jak najbliżej problemów zwykłych ludzi, z tego względu postanowiliśmy tą drogą poinformować panią premier o tym, co się u nas dzieje, i prosić o pomoc.

    Otóż w mieście naszym Miliczu na terenie parku krajobrazowego Dolina Baryczy samowolnie postawiono ˝potwora˝ burzącego spokój mieszkańców i psującego wizerunek turystyczny gminy Milicz. Tym ˝potworem˝ dla nas, mieszkańców, jest spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych działająca w Miliczu przy ul. Grzybowej, czyli przy powiatowym szpitalu Milickie Centrum Medyczne, położonym w pięknym leśnym terenie. Należy nadmienić, że szpital nasz nigdy nie posiadał spalarni, a jedynie kotłownię, w której zorganizowano małą, okrętową spalarnię na potrzeby szpitala, i była to integralna jego część.

    Najpierw powiat milicki powołał do życia Fundację na rzecz Ziemi Milickiej. Działkę 107 AM 21 fundacja nabyła na podstawie umowy przekazania w lipcu 2011 r. po to, by w marcu 2012 r. sprzedać ją po podziale jako osobną nieruchomość spółce ECO ABC z siedzibą w Bełchatowie. Jako przeznaczenie podstawowe działki 107 AM 21 podano tereny usług zdrowia - szpital powiatowy, a w części oznaczonej symbolem 78 ZL - parku krajobrazowego Dolina Baryczy, objętego ochroną jako część Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Łączna wartość nieruchomości wraz z częściami składowymi została wyceniona na 5970 tys. zł, a sprzedano ją ww. spółce za kwotę 2400 tys. Natychmiast po kupnie nieruchomości spółka ECO ABC w spalarni zamontowała dodatkowe urządzenia i instalacje techniczne i zwiększyła moce przerobowe spalarni z 50 kg/h do 350 kg/h. Nadzór budowlany stwierdził, że firma dopuściła się samowoli budowlanej i nakazał rozbiórkę dodatkowych urządzeń, gdyż funkcjonowanie spalarni jest niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego, który na tym terenie przewiduje usługi dla zdrowia i działalność szpitala powiatowego. Niestety, spalarnia działa nadal, a my, mieszkańcy, jesteśmy tą sprawą coraz bardziej zbulwersowani, gdyż wygląda na to, że w naszym mieście prawo działa wybiórczo.Jako mieszkańcy zauważyliśmy i dowiedzieliśmy się, że na naszym terenie działa ona jako jedyna na Dolnym Śląsku regionalna spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych.

    Ważną sprawą jest to, że jesteśmy województwem leżącym na granicy, więc jako spalarnia regionalna Milicz będzie obsługiwał nie tylko Dolny Śląsk, ale też szpitale i lecznice z innych województw, którym rachunek ekonomiczny podpowie, gdzie jest bliżej, a tym samym dla nich będzie taniej. Wielu miliczan niezwiązanych z żadną organizacją polityczną żywo zainteresowanych jest tym, co dzieje się na naszym terenie, w tym spalarnią, gdyż chcemy żyć spokojnie, bez obaw o zdrowie nasze i najbliższych. Jesteśmy też zdania, że szpital powinien leczyć, a nie narażać pacjentów na widok trujących wyziewów z kominów spalarni i przykre zapachy.

    Mieszkańcy, usiłując walczyć z tym potworem, jakim jest spalarnia, powołali komitet protestacyjny ˝Stop spalarni˝, wspierając się autorytetem i wiedzą posła ziemi dolnośląskiej Piotra Babiarza, prasą lokalną, telewizją i niektórymi zainteresowanymi sprawą radnymi obu administracji ziemi milickiej. Niestety to, czego dowiadujemy się w trakcie działań, przeraża nas bardzo. Otóż starostwo milickie wydaje pozwolenie na budowę wiat, w trybie nadzorczym decyzja zostaje uchylona przez wojewodę dolnośląskiego, sprawa zostaje przekazana do rozpoznania staroście oleśnickiemu, który uchyla decyzję starosty milickiego i odmawia pozwolenia na budowę inwestycji spółce ECO-ABC. (Dzwonek) Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydaje decyzję o rozbiórce, ale nie zostaje ona wykonana. Marszałek województwa dolnośląskiego w 2014 r. odmawia spółce ECO-ABC wydania pozwolenia na wytwarzanie odpadów wraz z zezwoleniem na przetwarzanie odpadów w związku z eksploatacją instalacji do termicznego przekształcania odpadów medycznych i weterynaryjnych w Miliczu. Natomiast Ministerstwo Środowiska uchyla decyzje i spółka uzyskuje wnioskowane pozwolenie.

    Dla nas, prostych mieszkańców, zawiłości urzędnicze powodują duże zagmatwanie tematu i w konsekwencji dochodzimy do wniosku, że wszystkie działania urzędnicze prowadzone są po to, by w jakiś pokrętny sposób usankcjonować działania spółki ECO-ABC. A my pytamy, gdzie w tym wszystkim znajdują się mieszkańcy i troska o ich dobro. Wszystko, co dotychczas zrobiono, są to działania urzędnicze z pominięciem mieszkańców. Sprzedanie tzw. spalarni po to, by przy obejściu prawa zaczęło działać przedsiębiorstwo, i działania władz, by wskazać, że wszystko jest zgodne z prawem, budzą nasz sprzeciw.

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Proszę kończyć, panie pośle.

    Poseł Piotr Łukasz Babiarz:

    Panie marszałku, to jest list, chciałbym go skończyć, jeszcze 30 sekund.

    Czy jeżeli sprzedamy część swojej działki budowlanej, na której stoi dom, to automatycznie oznacza, że można ją rozbudować, nazwać to modernizacją i bez żadnych pozwoleń postawić drugi dom? Każdy obywatel, chcąc podjąć działalność gospodarczą, musi przejść ciernistą drogę pozwoleń na wszelkie działania, a w szczególności na naszym terenie parku krajobrazowego jest to bardzo skomplikowana procedura i na pewno wymaga poinformowania wszystkich sąsiadów zainteresowanego oraz uzyskania opinii stosownych organów. Jedynie spalarnia w Miliczu mogła zacząć działać bez jakichkolwiek uzgodnień. Jak to możliwe, że na terenie, na którym żaden zakład produkcyjny, nawet o małej uciążliwości, nie dostanie zgody na działanie ze względu na tereny chronione, wyrasta nam spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych...

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Panie pośle, na przyszłość trzeba dzielić oświadczenie na dwa.

    Poseł Piotr Łukasz Babiarz:

    Panie marszałku, jeszcze 30 sekund.

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Pan mnie zmusza do łamania regulaminu.

    Poseł Piotr Łukasz Babiarz:

    Panie marszałku, bardzo proszę o jeszcze 30 sekund prolongaty. Już kończę.

    (Poseł Jan Rzymełka: Do protokołu trzeba to złożyć.)

    Zostałem zobowiązany przez moich wyborców.

    W sąsiedztwie szpitala jest osiedle domków jednorodzinnych, które powstało tylko w części wcześniej niż szpital, pozostali budowali się później i zostali poinformowani, że przy szpitalu będzie spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych. Pytamy, czy to są uczciwe działania. Ludzie ci prawdopodobnie nigdy w tym miejscu nie pobudowaliby swoich domów. Przecież spalarnia powoduje, że spadają ceny nieruchomości położonych w bliskiej odległości od szpitala, a możliwość ich sprzedaży spada do minimum. Pytań i skarg jest wiele i trudno je wyartykułować w jednym piśmie, ale żal i rozgoryczenie mieszkańców są wielkie. Za oczywisty uznaliśmy wpływ szkodliwych czynników na nasze zdrowie, więc z tego względu nie poruszaliśmy tego tematu. Czujemy się oszukani przez nasze władze lokalne, a zwracamy się do pani premier o pomoc, ponieważ to pani partyjni koledzy sprawują władzę...

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Panie pośle, niestety nie mogę panu przedłużyć czasu. Proszę skończyć i pozostałą część przekazać do protokołu.

    Poseł Piotr Łukasz Babiarz:

    Już kończę.

    W naszym odczuciu wygląda to tak, że tam, gdzie rządzą PO i PSL, to wszystko można załatwić, od najniższego szczebla po szczebel ministerialny. Ale żywimy nadzieję, że pani premier spowoduje, że w końcu ktoś uczciwie zajmie się naszą prośbą, a likwidacja tej nieszczęsnej spalarni, działającej z naruszeniem Prawa budowlanego, norm etycznych i moralnych, stanie się wreszcie faktem. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Oświadczenie z dnia 09 lipca 2015 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Oświadczenie poselskie.


739 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:




Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 05 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 88 Komunikaty

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 19 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 89 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Piotr Babiarz - wystąpienie z 4 maja 2015 r.
Wystąpienie dla TV Trwam ws zabezpieczenia wyborów Prezydenckich 2015

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 07 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 24 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Komunikaty

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Piotr Łukasz Babiarz - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o przedstawionym przez Prezydenta...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy