Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wystąpienia posłów PiS i - z pełnym szacunkiem - klubu PO są pokrętne. Przecież chodziło tylko o to, nie wchodząc w ocenę polityczną, żeby uczcić ofiary zamachu majowego. Dlaczego dorabiacie do tego ideologię? Chodziło o uczczenie ofiar zamachu majowego, 379 osób, bez oceny politycznej. Dlaczego brakuje wam odwagi? Dziwię się, że posłowie PiS, kiedy są wybory, jadą do Wincentego Witosa, a dzisiaj zabrakło tu szacunku dla tej osoby. Mówienie, panie pośle Babinetz, o nieposzanowaniu przez Wincentego Witosa grosza publicznego jest wysoce nieuczciwe, natomiast marnotrawstwo grosza publicznego za rządów obozu sanacji, prywata są udokumentowane, opisane m.in. w pamiętnikach Witosa. Tego nie brakuje. Uważam, panie pośle sprawozdawco, z pełnym szacunkiem, że brakuje, jak na demokrację, państwo obywatelskie, wolnej woli w tym Sejmie, wyjścia ponad podziały, żeby uczcić ofiary zamachu majowego, bez względu na to, po której stronie się jest. I na to zabrakło odwagi w tej Izbie. Natomiast Wincenty Witos broni się sam: Prawdę mówić (Dzwonek), prawdą się kierować, prawdy dochodzić, prawdy żądać.
28 grudnia 1975 r. - pani marszałek, jeszcze dosłownie chwila, bardzo krótko - kiedy prymas kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, odsłaniał tablicę poświęconą Wincentemu Witosowi, w obecności kardynała Karola Wojtyły i biskupa Ablewicza, powiedział o Wincentym Witosie takie słowa, że tak jak Pan Bóg powołał Dawida na króla Izraela od owiec, tak w 1920 r. naród polski powołał Wincentego Witosa od pługa na prezydenta Rządu Obrony Narodowej. Wtedy wszyscy politycy z Warszawy pouciekali. Wincenty Witos bronił. Pierwszy użył określenia ˝cud nad Wisłą˝, o czym pisze ksiądz prof. Bartnik. A więc pełen szacunek.
Jeszcze raz tylko przypomnę, proszę posłuchać, pan się kulturą zajmuje, panie pośle...
(Poseł Jerzy Fedorowicz: To nie są oświadczenia, tylko pytania.)
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Ale bardzo proszę już w tej chwili...
Poseł Stanisław Kalemba:
Ostatnie zdanie.
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Bardzo proszę kończyć, panie pośle.
Poseł Stanisław Kalemba:
O tym, jaki szacunek miał Wincenty Witos, trzykrotny premier, świadczy to, że św. Jan Paweł II podczas pielgrzymek do Polski, jak się powoływał, to się powoływał na Wincentego Witosa. Naród i prawdziwi Polacy oddali mu szacunek. A dzisiaj brakuje wam odwagi, żeby uczcić te 379 ofiar zamachu majowego, trzeba czekać rok. (Oklaski)