Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczona Prawica przedstawiam opinię wobec sprawozdania Komisji Finansów Publicznych, druk nr 3456, o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych, druk nr 3361.
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych nie wnosi w zasadzie nic do przedłożonego przez Senat projektu ustawy poza jedną zmianą redakcyjną. Proponowane zmiany dotyczą ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, w której to między innymi nazwę ˝gospodarstwo pomocnicze˝ zamieniono na ˝instytucja gospodarki budżetowej˝. Pamiętamy ten czas, gdy koalicja PO-PSL zadłużała Polskę na potęgę. To był czas, gdy Polska została objęta procedurą nadmiernego deficytu. Ówczesnemu ministrowi finansów wydawało się, że jeśli zmieni nazwę ˝gospodarstwo pomocnicze˝, to tym sposobem zmniejszy deficyt finansów publicznych. To jest przykład tej mądrości ludowej, że od samego mieszania herbata robi się słodsza.
Aby wyjść z procedury nadmiernego deficytu, cały naród płacił podwyższone podatki przez kilka kolejnych lat, np. 23-procentowy VAT, podniesiony podatek dochodowy poprzez zamrożenie progów podatkowych, kwoty wolnej od podatku czy kosztów uzyskania przychodu. Dzisiaj, po zdjęciu procedury nadmiernego deficytu, rząd zapowiada nowe rozpasanie wydatków pod kątem wyborów. Nie zmniejsza podatku VAT, który obciąża wszystkich mieszkańców, a zapowiada podwyżki dla wybranych grup zawodowych, czyli wszyscy nadal będą płacić 23-procentowy VAT, aby jakaś grupa otrzymała podwyżki motywowane potrzebami wyborczymi.
To, nad czym teraz obradujemy, to przykład bezsensownego przeregulowania. To miałoby sens, gdyby naród płacił Sejmowi za liczbę uchwalonych ustaw. Tymczasem powinno być mniej ustaw, ale takich, które służą narodowi. Przypuszczam, że dziesiątki osób było zaangażowanych i traciło czas na uchwalenie tego knota w 2009 r., a dzisiaj kolejne usiłują go poprawić. Dziękuję. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 94 Sprawozdanie Komisji o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych