Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnej informacji prawnej oraz edukacji prawnej społeczeństwa (druk nr 3338).


Poseł Mariusz Antoni Kamiński:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dobrze, że ta ustawa trafiła do Sejmu. Mam nadzieję, że będziemy nad nią rzetelnie pracować podczas dalszych prac legislacyjnych. Mam również nadzieję, że uda się ją uchwalić jeszcze w tej kadencji Sejmu, aby znowu nie zastał nas koniec kadencji, a zasada dyskontynuacji nie pozwoli na prace nad tą ustawą.

    Chciałbym, aby pomimo szybkiej pracy pewne rzeczy nie wypadły nam z tej ustawy, a moim zdaniem popełniono w niej jeden zasadniczy błąd i trzeba to z tego miejsca głośno powiedzieć. Błąd polega na podziale świadczenia bezpłatnej pomocy prawnej na etapie przedsądowym dla osób niezamożnych z jednej strony na radców prawnych i adwokatów, a z drugiej strony na organizacje pożytku publicznego, które i tak już świadczą tę pomoc prawną w chwili obecnej. Jeżeli finansujemy pomoc prawną dla obywateli niezamożnych na etapie przedsądowym z budżetu państwa, to oddajmy ją w ręce profesjonalistów. Z jednej strony mamy radcę prawnego i adwokata, profesjonalistę z doświadczeniem, już nie mówię o takich kwestiach, jak tajemnica zawodowa, odpowiedzialność dyscyplinarna czy ubezpieczenie, a z drugiej strony jednak amatorów i pasjonatów. Na tym polega zasadniczy błąd w tej ustawie.

    Paradoksalnie ustawa, która miała likwidować nierówność w dostępie obywateli do wymiaru sprawiedliwości, w pewien sposób ją pogłębia. Pan minister słusznie powiedział, że dajemy wybór, czy idzie się do punktu prowadzonego przez organizacje pożytku publicznego, czy też tam, gdzie są adwokaci i radcowie prawni. W praktyce jest to wybór czysto teoretyczny, bo będzie wyglądało to tak, że obywatel, często też nie będąc tego w pełni świadomym, pójdzie do najbliższego punktu i przedstawi tam swoją sprawę. Powie: panie mecenasie, usłyszy w organizacji pożytku publicznego: ja nie jestem mecenasem. Posłucha, dostanie dobrą bądź nie odpowiedź i uzna: no tak, ale może jednak jeszcze warto pójść do radcy prawnego albo mecenasa, i pójdzie do tego drugiego punktu, a pulę mamy ograniczoną. Środki nie są wcale aż tak duże. I na tym polega problem, który do tej pory nie został w tej ustawie rozwiązany. Chodzi o osoby, które mogły ciągle chodzić i próbować w różnych punktach uzyskać pomoc prawną na ten sam temat. To jest właśnie problem, z którym często borykamy się również w biurach poselskich. Panie i panowie posłowie zdają sobie z tego doskonale sprawę. Dlatego - moim zdaniem - jeżeli już osobom o niskich dochodach, korzystającym z pomocy społecznej czy tym, które mają Kartę Dużej Rodziny, dajmy szansę, aby skorzystali z pomocy profesjonalistów, to skoro coraz szerzej otwieramy zawody prawnicze, skoro na rynku jest coraz więcej adwokatów i radców prawnych i konkurencja jest duża, a będzie jeszcze większa, to niech oni również świadczą tę bezpłatną pomoc prawną, jeżeli finansujemy ją z budżetu państwa. Organizacje pożytku publicznego, pełniące obecnie bardzo ważną rolę, poradzą sobie. Mają swoje źródła finansowania, mają swoje zadania, robią naprawdę dobrą robotę. Ale jeżeli normujemy to w sposób ustawowy, jeżeli finansujemy to z budżetu państwa, niech te usługi świadczą profesjonaliści, niech obywatele mają równy dostęp do pomocy prawnej na etapie przedsądowym, i to na profesjonalnym poziomie. Dziękuję bardzo.



Poseł Mariusz Antoni Kamiński - Wystąpienie z dnia 13 maja 2015 roku.


49 wyświetleń

Zobacz także: