Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! A ja chciałbym rządowi podziękować, dlatego że ta ustawa...
(Poseł Jacek Kwiatkowski: Nie ten tryb!)
Panie pośle, ja panu nie przeszkadzałem i proszę pana marszałka o doliczenie czasu, dlatego że panowie uniemożliwiają. Bardzo się cieszą, może są właśnie po marihuanie albo po tym, co ˝za kratą˝ jest...
(Poseł Romuald Ajchler: Po leczniczej.)
Być może.
Panie ministrze, uważam, że jest to duży krok w kierunku poprawienia sytuacji na rynku dopalaczy, a zwłaszcza na rynku preparatów dostępnych w aptekach, o którym dawno mówiliśmy. Myśleliśmy o tym, jak zlikwidować problem dostępności preparatów zawierających m.in. pseudoefedrynę i kodeinę, które mogły kupować dzieciaki praktycznie powyżej 13. czy 14. roku życia bez żadnej kontroli. Wprowadzamy w tej ustawie rzeczy, które są bardzo istotne, np. farmaceuta ma możliwość legitymowania pacjenta i sprawdzania jego wieku, kiedy podejrzewa, że on jest niepełnoletni. (Dzwonek) Wprowadziliśmy zasadę sprzedaży jednego opakowania.
Mam pytanie do pana ministra. Ponieważ inne kraje również zakazały sprzedaży niektórych preparatów zawierających pseudoefedrynę, a wiadomo, że handlarze narkotyków są zawsze krok przed nami, czy przewidujecie państwo możliwość, gdyby skutek tej ustawy nie był zadowalający, przeniesienia preparatów OTC zawierających kodeinę i pseudoefedrynę na listę leków recepturowych? Dziękuję bardzo. (Oklaski)