Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dla mnie wsparcie organizacji rolniczych w dobrym reprezentowaniu polskich rolników w Brukseli jest oczywiste i będę za tym głosował. Proszę przyjąć to za moje osobiste przemyślenia jako byłego prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych. Wzmocnienie roli izb rolniczych w zakresie przekazywania środków jest zasadne.
Natomiast jest problem reprezentatywności tej organizacji, która powinna być istotnym, najważniejszym partnerem dla rządu w tworzeniu podstaw prawa i regulacji dotyczących rolnictwa. To jest nie tylko moje zdanie, ale także powszechne zdanie organizacji rolniczych, że reprezentatywność izb rolniczych - i mówię to z ciężkim sercem - jest wątpliwa. Bardzo często podnoszoną kwestią jest również absolutne polityczne uzależnienie od partii Polskiego Stronnictwa Ludowego, co nie odzwierciedla całego spektrum poglądów i przemyśleń polskich rolników.
Dlatego duże nadzieje wiążę z najbliższymi wyborami do izb rolniczych. Ta reprezentatywność moim zdaniem powinna być rozszerzona o wszystkie nurty występujące w środowisku rolniczym. Natomiast wsparcie finansowe jest jak najbardziej potrzebne. (Oklaski)