Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Szanowna Pani Marszałek! Szanowny Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Niewątpliwie temat polityki zagranicznej budzi tutaj wielkie emocje i jest bardzo ważny. Każdy obywatel może mieć różne poglądy, a szczególnie kluby parlamentarne. Wsłuchując się w głos pana ministra, rzeczywiście należy pochwalić to, że uwzględnia się globalizację, że uwzględnia się to, że Polska w różnych miejscach, poza tymi konfliktowymi, potrafi się znaleźć, jak chociażby w Japonii, w Chinach, w Indiach, a także w krajach afrykańskich. To jest związane z polską gospodarką.
Jeśli mówimy o całej polityce zagranicznej, niewątpliwie trzeba też przyjąć, chociaż jako koalicjant może nie powinienem, trochę słów krytycznych. Te krytyczne słowa i podpowiedzi, które chciałbym przekazać, płyną z ust przedsiębiorców oraz mieszkańców terenów małomiasteczkowych i wiejskich, którzy prowadzą biznesy. Dzisiaj świat jest bardzo zglobalizowany i wiele globalnych firm ma czasami większe budżety niż budżety państw, trzeba o tym pamiętać. Cała polityka zagraniczna powinna zmierzać do tego, żeby Polacy tutaj pracowali, tutaj lepiej zarabiali, a nie szukali lepiej płatnych miejsc pracy gdzieś za granicą. Patrząc na tę całą naszą politykę, myślę, że czasem tego pragmatyzmu nam zabrakło. Jednak zabrakło też opozycji, która tutaj tak krytykowała i grzmiała. Można to jednoznacznie stwierdzić.
Dzisiaj mamy taką sytuację, że państwa mocarstwowe, które mówią o wolności, można je tutaj wymieniać, ale nie będę wymieniał, produkują najwięcej broni. Te największe państwa handlują tą bronią i przyczyniają się do największych konfliktów. Musimy o tym pamiętać. Nieważne jest dla nich, ile istnień ludzkich zginie, tylko ważne jest, żeby zarobić. One się bogacą. W tym całym galimatiasie Polska też musi się znaleźć.
Z jednej strony mamy Zachód, a z drugiej Wschód, ale mamy też tę politykę wewnątrzunijną. Czy Polska należycie wszystko wykorzystała? Są europosłowie i opozycyjni, i koalicyjni. Musimy tam mówić jednym głosem, ale tego brak. Czy polski rząd mówi jednym głosem? Nie, nie mówi. Kiedy Polska jasno i precyzyjnie mówiła o sprawach ukraińskich, byliśmy liderami, ale potem przy rekompensatach dla firm, które utraciły zysk, Polska została z tyłu i tak naprawdę były różne stanowiska rządu. Minister rolnictwa sobie, minister gospodarki sobie, a powinno to być jedno twarde stanowisko polskiego rządu. Polskie firmy powinny dostać rekompensaty, a tych rekompensat i pomocy zabrakło. One się dzisiaj pojawiają, ale jest za późno. Niemcy i Francja nie doprosiły nas do Mińska, bo byliśmy niepotrzebni. Nie wiem, dlaczego. Przecież my jesteśmy najbliżej. My znamy Ukrainę, znamy Ukraińców, bo to są nasi sąsiedzi i bracia. Należałoby też zapytać, dlaczego tak się stało.
Trzeba też pamiętać o tym, że w konflikcie ukraińsko-rosyjskim posyłanie broni, posyłanie wojska nic nie daje. Każda agresja rodzi jeszcze większą agresję. Tam trzeba wysłać nowe technologie, ekspertów i to musi zrozumieć cała Unia. Tam to jest potrzebne. Czy chcemy na wschodzie Ukrainy mieć ponownie coś takiego, jak rzeź wołyńska? Ta rzeź dzisiaj jest, ale tej rzezi nie potrzeba. Myślę, że powinniśmy zadbać o interesy Polaków, którzy tam są, ale też którzy są w całej Ukrainie. Żeby dbać, potrzeba przede wszystkim dać wsparcie wspólnie z ministrem spraw zagranicznych, ministrem gospodarki i innymi ministrami, prowadzić taką politykę, żeby wspierać polskie firmy, aby mogły tam inwestować, przekazywać technologie (Oklaski), a te 100 mln euro przeznaczyć właśnie na te sprawy gospodarcze.
Ponieważ czas się kończy, jeszcze tylko jedna bardzo ważna sprawa: funkcjonowanie ambasad i WPHI. Chodzi o to, że WPHI funkcjonują sobie, a ambasady sobie, a należałoby je połączyć w jedno ciało. To powinny być silne organizmy gospodarcze, które dzisiaj doradzają i globalnie pomagają eksporterom i polskim przedsiębiorcom, którzy zdobywają nowe rynki. To jest bardzo ważne.
Natomiast Polska nie może być prorosyjska. Polska nie może też być szpicą Stanów Zjednoczonych. Wystarczy Obama raz, FBI dwa i można by mnożyć takie przypadki.
Wicemarszałek Elżbieta Radziszewska:
Panie pośle, dziękuję.
Poseł Krzysztof Borkowski:
Stany Zjednoczone powinny przeprosić Polskę za te wszystkie słowa. Bardzo dziękuję. Mógłbym mówić dalej. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 91 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2015 roku