Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Pragnę przypomnieć w kontekście tych emocji politycznych, których było sporo, że parlamentarzyści PO postawili ważną kwestię w dzisiejszej informacji - sprawę bezpieczeństwa środków zgromadzonych w spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Chcemy wyjaśnić, pokazać działania organów państwa, przywrócić zaufanie i pewien spokój. To w sposób rzetelny i profesjonalny przedstawiała pani wiceminister finansów Izabela Leszczyna.
Pani minister, pamiętam doskonale, jak pracowaliśmy w Komisji Finansów Publicznych w latach 2007-2009 nad kompleksową ustawą. Proszę przypomnieć, bo to warto w Sejmie powiedzieć, która grupa parlamentarzystów czy polityków utrudniała i robiła wszystko, żeby ta ustawa nie została uchwalona, to prawie dwa lata ciężkiej, solidnej pracy obozu rządowego PO-PSL, to warto przypomnieć.
(Poseł Romuald Ajchler: Nie mieliście większości, panie pośle.)
To po pierwsze.
Po drugie, zanim wprowadzono nadzór finansowy, działała Kasa Krajowa SKOK-ów. Jakby jednym zdaniem ocenić działalność Kasy Krajowej w kontekście uchybień czy wręcz patologii, tego wszystkiego, o czym czytamy w mediach, jaką rolę pełniła Kasa Krajowa?
Ostatnie pytanie, najważniejsze dla 2,5 mln uczestników SKOK-ów, bo o to tak naprawdę chodzi - o bezpieczeństwo i zaufanie ludzi do pewnego systemu finansowego. Co oznacza dla członków spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych objęcie ich nadzorem przez Komisję Nadzoru Finansowego? Na ile Komisja Nadzoru Finansowego ma narzędzia, instrumenty, środki, żeby zapewnić, że system będzie stabilny, skuteczny i po prostu konkretny? Dziękuję za uwagę.