Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Początek lat 90. był wygraną tych, którzy walczyli o wolną Polskę, ale był również przegraną milionów Polaków, którzy stracili swoje miejsca pracy w wielkich zakładach pracy i państwowych gospodarstwach rolnych, stali się ofiarami liberalnej gospodarki i reform Balcerowicza, reform, w których liczyła się tylko i wyłącznie ekonomia, a nie wrażliwość społeczna i los człowieka.
Dlatego Sojusz Lewicy Demokratycznej chce pomóc ofiarom transformacji, proponuje im dać choćby niewielką rekompensatę za tamte krzywdy i upokorzenia - robotnikom wielkich zakładów pracy i pracownikom PGR-ów, tym, którzy zapłacili wysoką cenę za wszystkie błędy transformacji i dzisiaj często nie mają środków...
Marszałek:
Panie pośle, do rzeczy.
Poseł Jan Cedzyński:
...do godnego życia. Ci ludzie są takimi samymi...
Słucham?
Marszałek:
Proszę do rzeczy, to jest ustawa dotycząca okresu kończącego się w roku 1989.
Poseł Jan Cedzyński:
Już przechodzę, panie marszałku. (Gwar na sali)
...bohaterami tamtych czasów (Dzwonek) jak ci z ulotkami w garści. Nie dzielcie polskiej biedy. Ona jedno ma imię. Pomagajmy wszystkim potrzebującym.
Pani premier, czy pani chce pomóc ofiarom transformacji...
Marszałek:
Czas się skończył, panie pośle.
Poseł Jan Cedzyński:
...tym, dla których Balcerowicz nie był zbawcą, tylko przekleństwem? Dziękuję. (Poruszenie na sali, oklaski)