Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczona Prawica mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec senackiego projektu ustawy zmieniającej Kodeks cywilny i ustawę o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Otóż rzeczywiście przedstawiony projekt stanowi reakcję legislacyjną na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 29 lipca 2014 r., w którym to trybunał stwierdził niezgodność art. 180 w związku z art. 178 i 176 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie, bez wezwania do usunięcia braków, skargi kasacyjnej niespełniającej wymogu zamieszczenia w niej wniosku o uchylenie lub zmianę orzeczenia wraz z oznaczeniem zakresu żądanego uchylenia lub zmiany, z art. 45, art. 43 ust. 3 i art. 78 konstytucji, a także wywodzoną z art. 2 zasadą zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Sama sentencja wyroku wydaje się oczywista, jasna. Rzeczywiście patrząc na postępowania przed sądami administracyjnymi... Pięknie to wytłumaczyła przed chwileczką pani poseł Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, więc tu nie mam nic więcej do dodania, bo rzeczywiście tak jest. Ale różnica jest fundamentalna i dlatego ja się uśmiechnąłem. Postępowanie przed sądem administracyjnym i postępowanie przed sądem cywilnym nigdy nie będą symetryczne, nie da się tego w żaden sposób ubrać w jedno ubranko, ponieważ jest między nimi zasadnicza różnica. O tym też mówiła pani poseł. Otóż w postępowaniu administracyjnym jest to jednak kontrola instancyjna, stąd braki formalne i niemożność - na to zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny - powodują sprzeczność z konstytucją, bo każdy obywatel ma prawo i względy formalne nie mogą decydować o tym, że kwestia nie będzie rozpatrywana przez sąd drugiej instancji. Tymczasem w postępowaniu cywilnym nie ma takiej sytuacji. Tu jest podstawowy problem, nad którym komisja rzeczywiście będzie musiała się zastanowić.
Mamy niejako dwa stanowiska. Jedno to stanowisko doktryny. Doktryna będzie wskazywała na niecelowość tych zmian w Kodeksie postępowania cywilnego, bo rzeczywiście jest inna sytuacja, inna jest pozycja skargi w postępowaniu cywilnym. Gdy będziemy patrzyli li tylko doktrynalnie, to będzie pewna wątpliwość, czy nie jest aby nadgorliwością tworzenie tego typu zapisów.
Z drugiej strony jest kwestia praktyczności i pewnych rozwiązań niejako zbieżnych, nie nazwałbym ich symetrycznymi, ale zbieżnymi. Chodzi o to, że sąd i tak ma obowiązek badania skargi, badania, czy ona spełnia wymogi, czy nie, i tu dajemy niejako dodatkowy czas na to, że jeżeli ktoś źle zrobi... Dochodzimy tu już do kluczowej materii, przecież skargę kasacyjną mogą pisać tylko profesjonalni pełnomocnicy, czyli mówimy o adwokatach, radcach prawnych, więc to jest taki pstryczek w stronę profesjonalizmu tych osób, które mają to pisać, ale dobrze, niech będzie taka konstrukcja. Ona de facto daje... Właśnie, tak się w tej chwili zastanawiam, co ona daje. Daje obywatelowi może poczucie tego, że niedokładność, brak przyłożenia się do pracy przez profesjonalnych pełnomocników nie będą skutkowały tym, że jego sprawa nie zostanie w trybie kasacyjnym rozpatrzona przez Sąd Najwyższy. Daje takie poczucie, że jeżeli nawet coś takiego się wydarzy, to będzie dodatkowy termin po to, żeby uzupełnić braki.
Myślę, że przed nami chyba jednak dyskusja, nie chcę powiedzieć, że burzliwa, ale na pewno interesująca dyskusja w komisji na ten temat, bo rzeczywiście nad tym trzeba się zastanowić. Ja rozumiem intencje, to jest chwalebne, że w ten sposób pomyślano, ale zastanawiam się, czy aby nie przedobrzono w tym projekcie. Dyskusja przed nami. Myślę, że owocem naszej dyskusji będzie przyjęcie kompromisu, być może pewna zmiana tej ustawy, ale taka, która nie zmieni przede wszystkim art. 2, bo on jest tu kluczowy i dotyczy postępowań administracyjnych, tu nie ma żadnego problemu. Jeśli zaś chodzi o postępowanie cywilne (Dzwonek), to mam nadzieję, że uda nam się po dyskusji, po merytorycznej rozmowie dojść do jakiegoś rozwiązania, które będzie satysfakcjonujące, jak myślę, i dla obywateli, i dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Uważam, że należy pracować nad tym projektem. Dziękuję bardzo.