Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Dnia 3 lutego 2015 r. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpatrzyła kandydaturę pana Piotra Pszczółkowskiego na stanowisko członka Trybunału Stanu, zgłoszoną przez klub Prawo i Sprawiedliwość. Pragnę podkreślić, że komisja pozytywnie zaopiniowała tę kandydaturę. W toku posiedzenia nie złożono jakichkolwiek zastrzeżeń.
Pragnę przypomnieć państwu, że pan Piotr Pszczółkowski urodził się 23 sierpnia 1970 r. w Łodzi. W 1994 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. W latach 1994-1998 odbył 4-letnią aplikację adwokacką w Izbie Adwokackiej w Łodzi, zakończoną egzaminem adwokackim złożonym w 1998 r., chcę podkreślić, co rzadko się zdarza, z wynikiem celującym. Od 1990 r. prowadzi nieprzerwanie praktykę adwokacką w kancelarii w Łodzi i w jej filii w Warszawie. Prowadzi praktykę w zakresie ogólnym w obszarze prawa karnego, cywilnego i gospodarczego. Zajmuje się szkoleniem pracowników korporacyjnych z podstaw prawa i zagadnień etycznych. Sprawuje obowiązki patrona wielu aplikantów adwokackich.
Warto podkreślić, że w samorządzie zawodowym pełnił funkcję członka sądu dyscyplinarnego, jak również zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi. Świadczy to o wyjątkowym zaufaniu, jakim darzy go korporacja adwokacka. Warto też podkreślić, że w ostatnich latach pan mecenas Piotr Pszczółkowski zajmuje się prawnymi aspektami katastrofy smoleńskiej. Pełnił i nadal pełni obowiązki pełnomocnika kilkudziesięciu osób wykonujących prawa pokrzywdzonych 23 ofiar katastrofy smoleńskiej w postępowaniach karnych prowadzonych przez wojskowe i powszechne jednostki prokuratury.
Drodzy Państwo! Zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe wskazują, iż pan Piotr Pszczółkowski jest dobrym kandydatem na sędziego Trybunału Stanu.
W toku posiedzenia komisji wskazywano, że sędziowie powoływani są przez Sejm parytetowo. Partia ma taką samą parytetową reprezentację w trybunale, jaką ma w Sejmie. Miejsce zwolnione w Trybunale Stanu jest miejscem przynależnym Prawu i Sprawiedliwości. Panie i panowie posłowie, jednocześnie jako przedstawiciel wnioskodawców dodam, że jeżeli mimo pozytywnego zaopiniowała przez komisję kandydatura ta zostanie odrzucona, to niewątpliwie będzie to decyzja haniebna. Będzie oznaczała jednocześnie dyskryminację pokrzywdzonych w tej wielkiej narodowej tragedii. Chciałbym mieć jednak nadzieję, że nie dojdzie dziś do podjęcia tej haniebnej decyzji tu, w parlamencie. Dziękuję. (Oklaski)