Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo! To, że ustawa jest obszerna, wcale nie znaczy, że jest niezrozumiała. To nie są tożsame słowa. (Wesołość na sali, oklaski)
(Głosy z sali: Ooo...)
Po drugie, ustawa w znacznej części wykonuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny nakazał nam przenieść treści z rozporządzeń do ustawy, więc tam nie ma spraw nowych.
(Poseł Lech Sprawka: Nieprawda.)
Większość dyrektorów będzie pracowała na podstawie tych samych przepisów, bo wcześniej były one w rozporządzeniu, a teraz są w ustawie. Absolutnie nie rozumiem takiej sytuacji, żeby wizytator, który przychodzi do szkoły i informuje, że będzie w tej szkole przez jakiś czas przebywał, nie mógł wejść na lekcję bez uprzedzenia. Rozumiem, że tak naprawdę chodzi o to, by tworzyć pewną fikcję. Dobry nauczyciel nie ma żadnego problemu z tym, że wizytator wejdzie na lekcję i zobaczy, jak nauczyciel dobrze prowadzi lekcję. (Oklaski) Tak że proszę nie mylić czegoś, co jest obszerne, z czymś, co zdaniem państwa jest niezrozumiałe, tylko wczytać się w ustawę. Dziękuję.