Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Koalicja rządowa przed chwilą odrzuciła wszystkie poprawki Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Próbowaliśmy poprawić ustawę, która jest trudna do poprawienia, ale widać, że nie ma dobrej woli, żeby ją poprawić. Poprawki zostały odrzucone.
Pani premier, a raczej lady Thatcher... (Poruszenie na sali)
(Prezes Rady Ministrów Ewa Kopacz: Panie pośle...)
Pani premier, ta ustawa jest przeforsowana, dopchnięta kolanem w ciągu kilku dni w sytuacji, kiedy zostały zerwane rozmowy ze stroną społeczną. Realizacja tak trudnego programu naprawy polskiego górnictwa wymaga porozumienia ze stroną społeczną. Tego nie da się zrealizować wbrew środowiskom górniczym (Dzwonek), wbrew ludziom, którzy dzisiaj protestują na Górnym Śląsku i w Małopolsce zachodniej. Pani premier, pani może to jeszcze zatrzymać, poprosić większość rządową, żeby dzisiaj nie głosować nad tą ustawą...
(Poseł Marcin Święcicki: I czekać, aż upadnie.)
...pojechać jeszcze raz na Śląsk, dać ludziom gwarancje, że jak kopalnie zostaną uzdrowione, to one wrócą do fedrunku, że w Bytomiu, w Brzeszczach, w Gliwicach, w Zabrzu, w Rudzie Śląskiej nie znikną bezpowrotnie miejsca pracy. Pani jeszcze to może zrobić. To jest apel klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)