Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2015 (druki nr 2772 i 2978).


Poseł Sławomir Kopyciński:

    Szanowna Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Pani Minister! Projekt budżetu zawarty w sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych nie odbiega znacząco od wersji projektu przedłożonego nam w pierwszym czytaniu. Założenia projektu pozostały niezmienne, dlatego na tym etapie mogę jedynie powtórzyć słowa wypowiedziane przy okazji pierwszego czytania, w których pozytywnie oceniamy budżet na 2015 r. Uważamy, że jest to wiarygodny, odpowiedzialny, oparty na solidnych założeniach plan finansowy państwa, jest to po prostu budżet na miarę naszych możliwości.

    Jest jednak w tym budżecie kilka zapisów pozostających kością niezgody, m.in. obietnica, której spełnienie byłoby kamieniem milowym w budowie nowoczesnego państwa na serio biorącego zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i zakończeniem trwającego od lat bezprawia. Mówię tu oczywiście o Funduszu Kościelnym. Chcę przypomnieć, że 18 listopada 2011 r. z tej mównicy pan premier Donald Tusk obiecał likwidację Funduszu Kościelnego. Obiecał de facto zniesienie bezprawnego finansowania składek ubezpieczeniowych duchowieństwa z tzw. Funduszu Kościelnego, który - nie kryjmy tego, powiedzmy to głośno - jest reliktem czasów stalinowskich, bo został powołany na mocy ustawy z dnia 20 marca 1950 r. o przyjęciu przez Państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego. Fundusz Kościelny miał być finansowany z dochodów z przejętych przez państwo dóbr kościelnych osób prawnych, ale w związku z brakiem inwentaryzacji, bo jej nie przeprowadzono, zostało to zamienione na finansowanie z budżetu.

    Teraz trochę historii. Fundusz stanowił rekompensatę dla Kościoła katolickiego z przeznaczeniem na konserwację i odbudowę miejsc poświęconych kultowi religijnemu, udzielanie duchownym pomocy materialnej, lekarskiej, obejmowanie duchownych ubezpieczeniem chorobowym, dotowanie związków wyznaniowych i zaopatrzenie emerytalne duchownych. A więc wynika z tego, że komuna dla Kościoła wcale nie była aż tak bardzo zła. W 1989 r. nastąpiło rozszerzenie tego katalogu o jakże szczytne cele, m.in. finansowanie działalności charytatywnej, kościelnej działalności oświatowo-wychowawczej, inicjatyw związanych ze zwalczaniem patologii społecznych plus oczywiście konserwacje i remonty obiektów sakralnych o wartości zabytkowej. Rozszerzono niestety katalog finansowania o składki ubezpieczeniowe osób duchownych, alumnów wyższych seminariów duchownych i teologicznych, postulantów, nowicjuszy, juronistów oraz ich odpowiedniki. Zgodnie z art. 16 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych fundusz finansuje te składki w 80%, a np. za członków zakonów kontemplacyjnych, klauzurowych i za misjonarzy już w 100% - za takich misjonarzy, o tym też trzeba powiedzieć głośno z tej mównicy, jak np. ksiądz misjonarz Wojciech G. podejrzany aktualnie o pedofilię, płacimy w 100%; on swoją posługę wykonywał na Dominikanie. Ja nie wiem, czy to jest uczciwe, czy to jest potrzebne i zgodne z konstytucją, ale tak niestety jest.

    Chcę również wyraźnie podkreślić, że w ciągu ostatnich kilku lat, potwierdzają to odpowiedzi na moje interpelacje, nawet jedna złotówka z tego funduszu nie została wydatkowana na takie szczytne cele, jak właśnie działalność opiekuńczo-wychowawcza, jak walka z patologiami, jak odbudowa budynków sakralnych. Nie, ani złotówka, a takie kłamstwa pojawiają się dość często, wypowiada je, też mówię to w pełni odpowiedzialnie, rzecznik episkopatu Polski ksiądz Kloch. Wszystkie pieniądze z tego funduszu przeznaczone są na finansowanie składek ubezpieczeniowych.

    Chcę nadmienić, że jedynym ustawowym powodem funkcjonowania tego funduszu były odszkodowania za tereny wtedy upaństwowione, ale skoro zwróciliśmy przecież ten majątek za sprawą niesławnej Komisji Majątkowej w całości, ustawowo ustał powód dalszego funkcjonowania Funduszu Kościelnego. Wypłacaliśmy przez pewien czas odszkodowanie, odszkodowanie było chętnie brane, majątek został zwrócony, a Komisja Majątkowa została zlikwidowana. Nawet w uzasadnieniu do tego projektu ustawy, którego autorem był rząd premiera Donalda Tuska, wyraźnie się stwierdza, że kościelna Komisja Majątkowa zakończyła swoją działalność, zwróciła majątek, który wcześniej został upaństwowiony. I dlatego dziś pytam: Jaka jest podstawa prawna do dalszego funkcjonowania funduszu - bo ja jej nie widzę - jaka jest podstawa prawna do opłacania składek misjonarzy funkcjonujących poza granicami Polski; również w Polsce, ale dlaczego mamy opłacać składki za misjonarzy w Afryce i finansować w ten sposób działalność Kościoła? To jest po prostu nieuczciwe. Mamy nadzieję, że wrócimy do tego projektu z 2011 r. i w końcu ta sprawa ustawowo zostanie uregulowana.

    Niemniej składamy do tego projektu budżetu poprawkę właśnie dotyczącą Funduszu Kościelnego. Proponujemy, poproszę o uwagę, aby w części 43: Wyznania religijne itd., rozdział 758822 kwotę 118 230 tys. wykreślić i przeznaczyć ją na utworzenie nowej rezerwy celowej pod nazwą: Finansowanie działalności Kościoła katolickiego. Bo dziś hierarchowie Kościoła sięgają po pieniądze z budżetu jak po swoje (Dzwonek), twierdząc, że te pieniądze im się ustawowo należą, a wszyscy wiemy, że tak nie jest. Czym innym jest coś świadomie, odpowiedzialnie komuś dawać, a czymś innym pozwalać się bezprawnie komuś, mówiąc wprost, okradać. W tej sprawie nie chodzi o 118 230 tys. zł, w tej sprawie po prostu chodzi o zasadę, o zasadę, która jest, przynajmniej od czasu likwidacji Komisji Majątkowej, łamana. Dlatego bardzo bym prosił panią minister o odpowiedź na zadane przeze mnie pytania i wskazanie podstawy prawnej dalszego funkcjonowania Funduszu Kościelnego. W zależności od losu naszej poprawki, mimo pozytywnej oceny budżetu, podejmiemy decyzję o naszym poparciu dla budżetu. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Sławomir Kopyciński - Wystąpienie z dnia 16 grudnia 2014 roku.


75 wyświetleń

Zobacz także: