Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym (druk nr 2877).


Poseł Katarzyna Matusik-Lipiec:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Panie i Panowie Posłowie! Na wstępie swojego wystąpienia, odpowiadając na pytanie posła wnioskodawcy, chciałabym powiedzieć, iż klub Platformy Obywatelskiej jest zdecydowanie przeciwny propozycji złożonej przez przedstawicieli lewicy. Jesteśmy temu przeciwni przede wszystkim dlatego, iż ta propozycja zmiany niesie ze sobą ryzyko naruszenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, kilku podstawowych zasad w niej zawartych, więc naszym zdaniem nie może być ona przyjęta. O tym powiem jeszcze później, natomiast na wstępie swojego wystąpienia chciałabym odnieść się do samej konstrukcji projektu, do tego, jak on został stworzony.

    Muszę powiedzieć, że czytając projekt, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że został on napisany na kolanie. Co prawda są to tylko dwa zdania zmieniające zapisy ustawy, ale nie zwalnia to wnioskodawców z rzeczowego i dobrego uzasadnienia proponowanych zmian, a tych argumentów, dobrych merytorycznych argumentów w tym uzasadnieniu projektu ustawy po prostu zabrakło. Koronnym argumentem, który wysuwa się na pierwsze miejsce w uzasadnieniu tego projektu ustawy, jest zapis mówiący o tym, że zakaz łączenia funkcji wójta, burmistrza, prezydenta z mandatem senatora został wprowadzony za czasów rządów koalicji Unii Wolności i AWS. To jest koronny argument, dlaczego ten zapis należy przywrócić, ale jest to argument o charakterze czysto politycznym, a ja oczekiwałabym debaty merytorycznej.

    Kolejną kwestią, którą podnoszą wnioskodawcy, jest sprawa dotycząca tego, iż wtedy, kiedy wprowadzany był zakaz łączenia tych dwóch spraw, mandatów i funkcji, zabrakło w czasie prac ustawodawczych konsultacji społecznych. Jednak czytając uzasadnienie, zauważyłam, że później wnioskodawcy powołują się na to, że te konsultacje jednak były, bo we wniosku wyraźnie jest napisane, że ten zakaz został wprowadzony i te propozycje zmian wynikają z dotychczasowych doświadczeń samorządu oraz postulatów zgłoszonych przez organizacje samorządowe i gminy, a także z postulatów zgłaszanych przez ekspertów. A więc jednak w czasie kiedy ten zakaz był wprowadzany, te konsultacje miały miejsce. Sami wnioskodawcy takich konsultacji nie przeprowadzili, dlatego że w pkt 7 w projekcie zawartym w druku nr 2877, gdzie widnieje informacja o przeprowadzonych konsultacjach, wyraźnie jest napisane, że wnioskodawcy nie przeprowadzili konsultacji w stosunku do projektu ustawy. Opinie, które cytował przed chwilą mój przedmówca, opinie związku powiatów i uwagi skarbnika województwa lubelskiego wpłynęły do Sejmu na wniosek szefa Kancelarii Sejmu RP pana Lecha Czapli. Tak że występując na mównicy, powinniśmy mówić prawdę, całą prawdę, a nie tylko jej część.

    Kolejna kwestia, kolejna sprawa. Wnioskodawcy wskazują, iż celem projektu jest, cytuję: Wzmocnienie pozycji polityczno-ustrojowej Izby wyższej polskiego parlamentu - Senatu RP. Drodzy państwo, w moim głębokim przekonaniu wzmocnienie pozycji danego organu nie wynika bezpośrednio z tego, kto w nim zasiada, bo o tym, kto w nim zasiada, decydują nie politycy, a wyborcy, lecz wynika z tego, jaki jest zakres kompetencji Senatu i jak on jest umocowany w naszym systemie ustrojowym.

    Kolejne zdanie z uzasadnienia. Ja nawiązuję do niego cały czas, bo uważam, że to uzasadnienie nie ma charakteru merytorycznego. W tym uzasadnieniu jest mowa o tym, że stworzona zostanie możliwość poszerzenia reprezentacji obywateli w Senacie o przedstawicieli samorządu terytorialnego szczebla gminnego. Drodzy państwo, w Senacie zasiadają przedstawiciele, nie przedstawiciele, ale osoby, które kiedyś były samorządowcami, nie tylko szczebla gminnego, bo przecież w Senacie i w Sejmie zasiada też wiele osób, które kiedyś były wójtami, prezydentami i marszałkami. (Dzwonek) To jest naprawdę zła argumentacja.

    Kolejna kwestia, tak naprawdę najważniejsza w tej sprawie, dotyczy tego, iż połączenie mandatu senatora z funkcją wójta, burmistrza i starosty narusza podstawową zasadę trójpodziału władzy zawartą w art. 10 Konstytucji Rzeczypospolitej, a tym samym narusza również inną bardzo ważną zasadę konstytucyjną - zasadę równowagi budżetowej. Bo jakżeż to, jedna i ta sama osoba, będąc senatorem, uchwala budżet Rzeczypospolitej Polskiej, a następnie, pełniąc funkcję wójta, burmistrza i prezydenta, ten budżet realizuje? Tutaj mamy do czynienia ze szkodliwym i niepotrzebnym dualizmem personalnym.

    Dlatego też klub Platformy Obywatelskiej jest zdecydowanie przeciw tym zapisom i zmianom prawnym. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Katarzyna Matusik-Lipiec - Wystąpienie z dnia 03 grudnia 2014 roku.


173 wyświetleń