Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Romuald Ajchler:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Sytuacja rolnictwa jest bardzo trudna i, cokolwiek by powiedzieć, nie widać zakończenia problemów, z którymi musi się zmierzyć polski rolnik. Proces destabilizacji wszystkich rynków rolnych następuje, ba, pogłębia się. Sojusz Lewicy Demokratycznej ze zdziwieniem przygląda się bierności rządu, a raczej bezradności, bo nie można inaczej nazwać tego, co minister rolnictwa wyrabia. Co chwilę mamy informacje o zdobywaniu nowych rynków i możliwości eksportowych w zakresie produktów rolnych, jednak, jak się przekonujemy po jakimś czasie, są to tylko opowieści. Przykład. Minister rolnictwa ubiega się o rekompensaty w Unii Europejskiej dla polskich rolników w wyniku embarga na warzywa i owoce. Efekt? Mała Belgia otrzymuje po wielokroć więcej niż wnioskodawcy. Cokolwiek by powiedzieć, panie ministrze, można te przykłady mnożyć i powielać. Embargo przecież wprowadziła Unia Europejska i ona winna zapewnić rolnikom zwrot kosztów wynikających z wprowadzenia tego embarga. Za błędną czy nieracjonalną politykę nie powinni płacić rolnicy - powinni płacić ci, którzy do tej sytuacji doprowadzili. Dzisiaj rolnicy także z niepokojem patrzą w przyszłość, w 2015 r., i zastanawiają się, co dalej, czy oni sami będą musieli ponosić koszty błędnej polityki, ba, zastanawiają się, co w takim razie mają na rynku produkować. Z niepokojem patrzą także na rynek mleka, ile będą musieli zapłacić Unii Europejskiej za przekroczenie kwot.

    Chciałbym się dowiedzieć: Co rząd w tej sprawie ma zamiar zrobić? (Dzwonek) Co zrobił w ciągu 7 lat, aby zwiększyć wewnętrzne spożycie mleka? Co zrobił albo co zrobi, aby pozyskać nowe rynki, a nie tylko opowiadać, że je zdobył? Efektów, panie ministrze, przykro to stwierdzić, nie ma, a przede wszystkim nie widać tego. Rolnicy niestety zostali z problemami sami.


12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Tadeusz Nalewajk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odpowiadając na to pytanie, chciałbym odnieść się do kilku konkluzji, których pan poseł w swoim wystąpieniu użył.

    Oczywiście rynek mleka, jak wiele rynków mleka, jest rynkiem regulowanym i są kwestie regulacji mechanizmów, które są uruchamiane w sytuacjach kryzysowych przez Komisję Europejską.

    Druga sprawa. Bardzo ważną kwestię pan poruszył na przykładzie Polski i Belgii. Z czego to wynika? Po prostu Belgia jest zorganizowanym rynkiem, jeśli chodzi o owoce i warzywa. My jesteśmy na takim poziomie zorganizowania, na jakim jesteśmy. To jest około 20%, jeśli chodzi o same jabłka. Co do tych kwestii to oczywiście ma na to wpływ to, że my się organizujemy od 10 lat, a oni to robią już lat 50, więc siłą rzeczy są lepiej zorganizowani. Jeśli chodzi o, załóżmy, kwestię rekompensat, to z natury rzeczy - z przepisów to wynika - organizacje producentów dostają większe rekompensaty niż rolnicy niezorganizowani, czyli tacy, którzy u nas obecnie funkcjonują.

    Dekoniunktura na rynku mleka występuje już od poprzedniego roku - w stosunku rok do roku cena produktu na dzień dzisiejszy jest ok. 10% niższa - a tę dekoniunkturę oczywiście pogłębiło embargo rosyjskie. Dlatego my już w sierpniu występowaliśmy o wdrożenie w związku z embargiem rosyjskim odpowiednich regulacji, tego, co może Komisja Europejska wprowadzić. Zostały uruchomione dwa mechanizmy, które są, funkcjonują na rynku mleka, tj. prywatne przechowywanie masła i odtłuszczonego mleka w proszku. Później, we wrześniu, czas interwencji został przedłużony na okres do końca grudnia 2014 r. Aczkolwiek te mechanizmy nie przynoszą oczekiwanych efektów, bo cena interwencyjna masła czy odtłuszczonego mleka w proszku jest nieatrakcyjna dla operatorów na rynku. Mam tu dane w tym zakresie. Na przykład Polska wykorzystała to tylko w odniesieniu do 60 t na tamten dzień, czyli do 26 października, bo mam takie dane, natomiast w przypadku przechowywania serów w największym stopniu wykorzystali to Włosi, bo oni mają dużo serów ujętych w systemach jakościowych. 120 tys. to Włosi. Druga kwestia to jest to, o czym powiedziałem, o co my występujemy w kontekście regulacji związanych z całym rynkiem mleka. Chcę zwrócić uwagę - pan poseł o tym wspomniał, ja się nie zgadzam z tym do końca - że od 2008 r. kwota mleczna została zwiększona o 7% po przeglądzie wspólnej polityki rolnej, oczywiście przy dobrych cenach mleka przez ostatnie cztery lata. Chciałbym przypomnieć, że cena mleka parę lat temu to było ok. złotówki. Był czas, że średnia to było 1,56 za kg, dzisiaj jest ok. 1,20. Mówię o tym w takim kontekście, Wysoki Sejmie, że agencja rynku, ministerstwo rolnictwa monitorują rynek mleka, bo jest taki system, że są płacone kary za przekroczenie limitów. Tylko mimo że się staramy od tamtego roku, nie tylko żeby nie płacić za przekroczenie kwot, to obecny komisarz do spraw rolnictwa Dacian Cioloş mówi tak: ale jak ja się zachowam, komisja się zachowa wobec innych krajów, które nie przekroczyły tej kwoty. To jest taka kwestia. Mam nadzieję, że wspólnie to zrobimy. Mamy, jeśli chodzi o te kwestie, szczególnie takich sojuszników, jak Łotwa, Litwa, Estonia i Finlandia, czyli te kraje, których granice bezpośrednio stykają się z granicą Rosji. Łącznie wystąpiliśmy z tym na ostatnim posiedzeniu 13 i 14 października, Wysoki Sejmie, żeby wzorem był 2009 r. Wtedy wypłaciliśmy rolnikom tzw. specjalne wsparcie ze środków unijnych. Było to, jeżeli dobrze pamiętam, 20 mln euro. Przeznaczono je dla poszczególnych rolników, którzy produkują mleko.

    Druga kwestia, bardzo ważna - chcemy również, żeby rozliczyć się z mleka z użyciem tzw. współczynnika tłuszczowego. Zwiększyłoby to nam możliwość podniesienia tej kwoty, bo trzeba również powiedzieć o tym, że była koniunktura na rynku mleka. Znam taki przypadek, że rolnik posiadający kwotę w wysokości 1000 t przekroczył ją prawie o drugie tyle, czyli chował drugie tyle bydła, bo mleko było w niektórych przetwórniach czy skupach pod 2 zł. To siłą rzeczy napędzało koniunkturę, jeśli chodzi o ilość, o wolumen produkcji mleka.

    Myślę, że bardzo istotną kwestią jest również to, o co Polska występuje - dopłata do eksportu. Dzisiaj dopłacamy, załóżmy, do przechowywania, ale ten towar kiedyś znajdzie ujście, musi wejść na rynek, dlatego dopłata do eksportu jest bardzo ważna, o co również występujemy w Komisji Europejskiej na forach cotygodniowych, które się odbywają. Rozmawiamy także z Grupą Wyszehardzką, aby Grupa Wyszehradzka, a właściwie łącznie Bułgaria, Czechy, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry poparły nas w działaniach na rzecz bezpośredniego przezwyciężenia tego elementu związanego szczególnie z embargiem rosyjskim, bo Francja czy Niemcy zachowują się dość sceptycznie, jeśli chodzi o te kwestie, o kwestie kwotowania mleka i przekroczenia. A to są duzi gracze na tym rynku. Jeśli chodzi o zdobywanie rynków, to podam taki przykład. Dzisiaj jest tu ofensywa - widać tę ofensywę zresztą nie od dzisiaj, nie od embarga tylko - ale jest to proces dość żmudny. Dla przypomnienia może podam informację nie z tej sfery, ale ze sfery owoców i warzyw. Dwa lata upłynęły od naszego wspólnego spotkania z Kanadą i po dwóch latach dopiero uzyskaliśmy możliwości eksportu jabłek do Kanady. (Dzwonek) To nie jest tak, że wystarczy, że chcemy, tylko trzeba uzyskać odpowiednie certyfikaty. W przypadku mleka jest tzw. pre-listing, który uzyskaliśmy w odniesieniu do Brazylii. Brazylia uznaje nasze procedury postępowania i w ciemno bierze mleko z każdych zakładów. Natomiast, jeżeli nie ma tzw. pre-listingu, to przyjeżdżają inspektorzy z tamtych krajów, badają poszczególne nasze konkretne zakłady, inspekcja je wyznacza i dopiero dochodzi do kontraktu przywóz - wywóz, czyli sprzedaży poszczególnych produktów, oczywiście po cenach obowiązujących, takich jakie ustalą przedsiębiorcy między sobą, dla nich satysfakcjonujących, bo innej możliwości nie ma. Dziękuję bardzo, pani marszałek. (Oklaski)


12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Romuald Ajchler:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie ministrze cokolwiek by powiedzieć - powtórzę tylko pańskie stwierdzenie - Belgia i Polska, inni są zorganizowani i otrzymują pomoc, my od 20 lat się organizujemy. A o ile dobrze, panie ministrze pamiętam, Polskie Stronnictwo Ludowe 20 lat rządzi rolnictwem i reguluje te rynki. Od 10 lat jesteśmy w Unii Europejskiej, tutaj ma pan rację. Zgłaszamy problemy, występujemy o pomoc, ale inni tę pomoc uzyskują w o wiele większym wymiarze niż nasi rolnicy, chociaż np. w Belgii w takim nasileniu ten problem nie występował. To po pierwsze.

    Panie Ministrze! Co państwo zrobicie w 2015 r.? Co robicie, jeśli chodzi o rynek mięsa wieprzowego? Przecież tu też obowiązuje embargo. Embargo obowiązuje na wszystkich rynkach. Pan dotknął tylko problemu mleka. W ciągu 2 minut nie miałem możliwości tego przekazać, powiedzieć o problemie, dlatego Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie występował o debatę na tej sali, ale nie na takich zasadach, że poseł ma tylko 2 minuty na zadanie pytania czy pokazanie problemu. Dziękuję.


12 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Tadeusz Nalewajk:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Tak, mówię o zorganizowaniu w grupy, o organizacjach producentów. Dzisiaj, jeżeli jest organizacja producentów, np. w przypadku owoców i warzyw, to realizuje ona program operacyjny, realizuje zadania kryzysowe, nie czekając na rozporządzenie delegowane Komisji Europejskiej. Mamy 6 czy 7 programów na całą Polskę. Tu jest ten element. Mówię o zorganizowaniu, bo trzeba powiedzieć, że nasi producenci zorganizowali się, jeżeli chodzi o sprzedaż. Jeżeli chodzi o owoce i warzywa, polscy rolnicy wykorzystali ponad 6 mld zł na działania inwestycyjno-modernizacyjne, w tym 300 mln zł na administrację. To jest potencjał, ale nie mamy następnego etapu, jeżeli chodzi o zorganizowanie się i korzystanie z możliwości dotyczących środków unijnych. Dzisiaj, jeżeli organizacja producentów realizuje program operacyjny, to ma 40% środków własnych, a 60% może uzyskać ze środków unijnych w ramach 4,1% odpisu od sprzedanych produktów. Sama może realizować program kryzysowy. Dlatego gdy zaistniał ten problem, to grupy producentów w Belgii, które są zorganizowane, od razu likwidowały kryzys, wchodziły w rynek, natomiast my musieliśmy czekać na rozporządzenie Komisji Europejskiej nr 932, później nr 1031, jeśli chodzi o owoce i warzywa. Mało tego, w przypadku organizacji jest potrzeba kontroli, chodzi o 3% czy 10%. W przypadku gdy nie jesteśmy zorganizowani, każdy rolnik, który złoży wniosek o takie czy inne rekompensaty, musi być skontrolowany. To jest dodatkowy element, który utrudnia realizację samego procesu likwidacji czy niwelowania kryzysu. Dlatego m.in. w tej chwili jest konsultowane rozporządzenie unijne, za pomocą którego chcemy wprowadzić obowiązek, jeżeli chodzi o umowy między producentami a skupującymi lub przetwarzającymi, o których również w Sejmie na posiedzeniach komisji rozmawiamy. Oczywiście jest to powiązane z funduszem stabilizacji dochodów rolniczych. Powiem wprost, jeżeli nie będziemy mieli własnego funduszu stabilizacji dochodów rolniczych, powiązanego z umowami, to będziemy musieli czekać na elementy, które się nam proponuje, które są rozwiązaniami europejskimi. Jak będziemy mieli własne, to będziemy wchodzić z własnymi.

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Chciałbym przypomnieć, że jeżeli chodzi o pomoc de minimis, o to, co Polska może zrobić, należy wspomnieć o dwóch elementach. We wtorek Rada Ministrów przyjęła kolejne rozporządzenie Rady Ministrów. Chodzi o przeznaczenie środków z rezerwy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w wysokości 106 mln zł. Dla producentów jabłek dopłata do 1 ha będzie wynosić 800 zł, a dla producentów cebuli i kapusty - 450 zł. To zostanie w najbliższym czasie podpisane. Chcemy skorzystać z tego mechanizmu do połowy listopada, co jest możliwe w polskim prawodawstwie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Romuald Ajchler, Cezary Olejniczak, Artur Ostrowski, Dariusz Joński i Ryszard Zbrzyzny - pytanie z 6 listopada 2014 r.


151 wyświetleń




Zobacz także:







Romuald Ajchler, Leszek Aleksandrzak, Zbigniew Rynasiewicz - pytanie z 9 kwietnia 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Romuald Ajchler i Leszek...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Romuald Ajchler i Leszek Aleksandrzak - pytanie z 11 czerwca 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 94 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Romuald Ajchler i Leszek...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Romuald Ajchler - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Romuald Ajchler - Wystąpienie z dnia 25 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o powiecie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Romuald Ajchler - Oświadczenie z dnia 08 października 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Oświadczenie poselskie

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy