Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Polacy są jednym z najdłużej pracujących społeczeństw. W naszym kraju przeciętnie przepracowuje się 2000 godzin w ciągu roku, podczas gdy w Niemczech jest to tylko 1400 godzin, we Francji i we Włoszech - 1500 godzin. Zgodnie z obecnymi przepisami pracownik musi mieć, jak tu zostało powiedziane, dzień wolny za pracę w soboty i w niedziele. Tymczasem projekt ustawy autorstwa Platformy Obywatelskiej przewiduje, że jeżeli pracodawca nie może oddać dnia wolnego za sobotę, to będzie mógł wypłacać wynagrodzenie. Praca przez sześć dni w tygodniu to furtka do jeszcze większego wykorzystania pracownika.
W związku z powyższym pytam: Czy rząd przy tworzeniu zmian wziął pod uwagę opinie związkowców, którzy ten pomysł oceniają jako bezczelny? Jakie zabezpieczenia zostaną wprowadzone w związku z obawą pracowników, że firmy będą mogły wymuszać na nich, by pracowali dłużej?
Proponowane zmiany w połączeniu z bardzo szkodliwą ustawą o wydłużeniu do roku okresu rozliczeniowego, jeśli chodzi o nadgodziny, doprowadzą do takiej sytuacji, w której pracownik pracujący cały rok (Dzwonek) będzie mógł dopiero pod koniec roku dostać dzień wolny albo, jak teraz wynika z tych zmian, wynagrodzenie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)