Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

2 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2015 (druk nr 2772).


Poseł Sławomir Kopyciński:

    Dziękuję bardzo.

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Na wstępie swojego wystąpienia apelował pan, zwłaszcza do przedstawicieli opozycji, o pozytywną, konstruktywną debatę nad tym budżetem. Jak pan, panie ministrze, zauważył, na tę chwilę chyba się to nie udało. Spróbuję jednak podnieść rękawicę i przyjmę to wyzwanie.

    Rozpocznę w ten sposób, jest to budżet, w którym taki mały promyk nadziei łączy się ze świadomością zagrożeń wynikających z dość skomplikowanej sytuacji politycznej, gospodarczej, finansowej, związanej oczywiście z kryzysem na Ukrainie, i ze skutków, jakie ten kryzys przyniósł i niestety może jeszcze przynieść nam wszystkim. W otoczeniu gospodarczym i geopolitycznym Polski w 2014 r. z jednej strony oddziałują, i dokładnie tak samo będą oddziaływać w 2015 r., czynniki związane z oczywiście mniejszym od oczekiwań, ale jednak wyraźnym ożywieniem w krajach Unii Europejskiej, a z drugiej strony z dotkliwymi, zwłaszcza dla naszego rolnictwa, dla zakładów przetwórstwa rolnego, ograniczeniami w wymianie handlowej z Rosją. Jak słusznie zauważyli twórcy projektu, nie sposób dzisiaj oszacować wpływu, jaki ograniczenia w obrocie z Federacją Rosyjską będą miały na wzrost produktu krajowego brutto w krajach Unii, a w konsekwencji oczywiście na dynamikę polskiego eksportu. Budżet oparto zatem na założeniu lekkiego przyspieszenia tempa realnego wzrostu gospodarczego. Tym razem jednak, co cieszy, czynnikiem, na którym opierać się będzie wzrost gospodarczy, nie jest eksport, ale wzrost popytu krajowego, głównie dzięki wzrostowi inwestycji prywatnych i spożycia indywidualnego. W tym kontekście chcę bardzo wyraźnie pozytywnie ocenić zwiększenie waloryzacji emerytur i rent oraz zwiększenie pomocy dla rodzin z dziećmi w ramach ulgi podatkowej, co oczywiście również w pewnym stopniu będzie wzmacniać popyt krajowy. Bardzo cieszę się z faktu, że choć część postulatów Twojego Ruchu zostanie przez panią premier zrealizowana. Po prostu pani premier dotrzymała słowa danego w exposé, mnie osobiście bardzo cieszy to, że stało się to tak szybko.

    Pozytywnie należy również ocenić działania wspierające inwestycje prywatne. Mają temu sprzyjać, temu nie da się zaprzeczyć, niski koszt kredytu, oczywiście w powiązaniu z prognozowaną jeszcze redukcją stóp procentowych, linie gwarancyjne de minimis czy rozwój programu ˝Inwestycje polskie˝, choć oczywiście wiemy, że póki co ten program leży, tam jest naprawdę bardzo wiele do zrobienia.

    Chcę również zauważyć, że to właśnie Klub Poselski Twój Ruch od 3 lat kołatał w Sejmie o wsparcie publiczne dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, dlatego jesteśmy zadowoleni, cieszymy się z tego, że ta idea zaczyna znajdować zrozumienie w ministerstwie. To z kolei powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w sytuacji na rynku pracy, gdzie zgodnie z założeniami ustawy budżetowej będzie miał miejsce wzrost zatrudnienia, powolny, ale jednak wzrost. Relatywnie szybciej ma wzrastać zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Obniżenie stopy bezrobocia do 11,8% budzi w dalszym ciągu niedosyt, niemniej uważam, że lepiej opierać założenia ustawy budżetowej na ostrożnych i rzetelnych szacunkach, niż bujać w obłokach, a to bardzo często zdarzało się poprzedniemu ministrowi finansów. Mocną podstawę tego budżetu stanowią prognozy wykonania budżetu za 2014 r. Mają być większe niż założone dochody budżetowe, a mniejsze wydatki i deficyt. Warto przypomnieć, że deficyt na 2014 r. miał wynieść 47 mld zł, a faktycznie wyniesie ok. 34 mld zł, choć osobiście uważam, że pewnie ta kwota będzie jeszcze niższa.

    Na poziom dochodów budżetu państwa wpłynie podwyższenie udziałów jednostek samorządu terytorialnego w dochodach z podatku PIT oraz zwiększenie ulgi na wychowanie drugiego i trzeciego dziecka w rodzinie. Uważamy, że akurat jeśli chodzi o te dwa przypadki, ograniczenie dochodów budżetu państwa jest uzasadnione, bo przecież od wielu lat samorządy obciążane są kolejnymi zadaniami, a nie towarzyszy temu wzrost ich dochodów, ich udziału we wpływach z tego podatku. Dlatego tę korektę w zakresie udziału samorządów we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych uważam za działanie pozytywne, choć oczywiście jeszcze niewystarczające. Miejmy nadzieję, że w dużej części zrekompensują to pieniądze z Unii Europejskiej, ale to też - zaznaczam - był postulat klubu Twój Ruch.

    Poszerzenie zakresu ulg na dzieci jest inwestycją w przyszłość. Nikt nie może z tym dyskutować. Ma to na celu przezwyciężenie kryzysu demograficznego, z którym się borykamy. Warto to podkreślić, że właśnie brak takich ulg, brak sprawiedliwego społecznie mechanizmu stanowił genezę tego wielkiego exodusu rodzących Polek na przykład do Wielkiej Brytanii.

    W zakresie wydatków utrzymano na kolejny rok zamrożenie funduszu wynagrodzeń w administracji. Nie mamy wyjścia. OK, panie ministrze, popieramy to, choć uważamy, że o wiele bardziej efektywnym rozwiązaniem byłaby jednak redukcja zatrudnienia w administracji i wprowadzenie realnej odpowiedzialności urzędniczej, wtedy moglibyśmy nawet rozmawiać o podwyżkach wynagrodzeń. W tym przypadku kolejny rok zamrożenia tych wydatków jest taką lekką hipokryzją.

    Poważne zmiany mają dotyczyć zasad odliczania podatku VAT od zakupu samochodów osobowych i innych pojazdów o masie całkowitej do 3,5 t. Również to rozwiązanie jest pozytywne i zasługuje na poparcie. W połączeniu z tą ulgą, nazwijmy ją rodzinną, te zmiany będą oczywiście pozytywne. Były, jeśli o to chodzi, problemy - ze względu na brak dochodu w żaden sposób nie można było odliczyć ulgi na dzieci. Dobrze, że to się zmienia. To jest po prostu uczciwe.

    Wpływy z tytułu podatku VAT mają wzrosnąć do 134 mld zł, z tytułu podatku dochodowego - do 1,4 mld zł. To ostrożna perspektywa i myślę, że jest to jak najbardziej do zrealizowania. Czas ucieka, muszę więc skracać wypowiedź.

    (Poseł Konstanty Oświęcimski: To może skończymy?)

    Nie tylko same pozytywy znajduję w tym budżecie. Jeśli chodzi o Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to oczywiście nikt nie kwestionuje potrzeby zwiększenia dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, nikt nie kwestionuje potrzeby modernizacji Sił Zbrojnych i wydatków, choć pan, panie ministrze, doskonale wie, że to jest droga donikąd. Bez przyjęcia innego systemowego rozwiązania, jakim jest wprowadzenie systemu emerytur obywatelskich, również proponowanego przez klub Twój Ruch, ten system wcześniej czy później upadnie. Jest to po prostu łatanie tych dziur na bieżąco i gra na zwłokę. Mam nadzieję, że nie zabraknie determinacji, abyśmy przynajmniej odbyli w Sejmie tę debatę i później wspólnie podjęli odpowiedzialną decyzję. Uważamy, że emerytury obywatelskie to rozwiązanie na przyszłość.

    Mają spadać wydatki na obsługę zadłużenia. Wiemy, że jest to tylko i wyłącznie wynik zamachu, który został przeprowadzony na nasze środki zgromadzone w OFE, na oszczędności emerytalne. Tak naprawdę obniżyliśmy dług publiczny kosztem oszczędności emerytalnych przyszłych pokoleń. Ale z uwagi na decyzję, którą każdy z nas mógł podjąć, że albo zostaje w OFE, albo z niego wychodzi, część tej odpowiedzialności wzięli na siebie sami ubezpieczeni.

    To, co mnie najbardziej boli, powtarzam to od 7 lat, to zachowanie absolutnie wszystkich przywilejów kleru. W dalszym ciągu mimo zapowiedzi, mimo obietnic mamy Fundusz Kościelny. Na Fundusz Kościelny przewidziano w tym roku 118 mln zł. Powiem to z pełną odpowiedzialnością - z tego Funduszu Kościelnego finansowane są składki na przykład dla misjonarzy na Dominikanie. Państwo doskonale wiecie, że niektórzy z tych misjonarzy na Dominikanie mają postawione zarzuty prokuratorskie, ponieważ są podejrzewani o pedofilię. Zadaję Wysokiej Izbie pytanie: Czy uczciwe jest z naszej strony, abyśmy tego typu praktyki, tego typu ludzi finansowali z budżetu państwa? (Oklaski) Likwidację funduszu obiecał Donald Tusk. Myślę, że to słowo jest jeszcze ważne. Będziemy składać sensowną poprawkę w trakcie dalszych prac nad tym projektem w komisji, ponieważ ten fundusz jest hańbą dla nas wszystkich i dawno już powinien zostać zlikwidowany.

    Brakuje tu oczywiście, w moim przekonaniu, jakiegoś czytelnego mechanizmu, który będzie napędzał tę polską gospodarkę. Mam nadzieję, że jakieś nowe rozwiązania legislacyjne pojawią się jeszcze w tym roku, przynajmniej jeśli chodzi o tę część, o której mówiła pani premier.

    Reasumując, chcę powiedzieć, że nie jest to oczywiście budżet marzeń, ale jest to budżet, który rodzi pewne nadzieje. Nie chcemy dziś deklarować, że będziemy głosowali za jego odrzuceniem bądź przyjęciem. Uważamy, że należy sobie dać szansę, dlatego jesteśmy za tym, aby ten projekt został skierowany do dalszych prac w komisjach sejmowych, a tam będziemy składać swoje poprawki, od tego nieszczęsnego Funduszu Kościelnego zaczynając. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Sławomir Kopyciński - Wystąpienie z dnia 08 października 2014 roku.


108 wyświetleń

Zobacz także: