Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Marek Balt:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Dziękuję, że pani przytoczyła moje pytanie. Chciałbym tylko jeszcze raz powtórzyć. Chciałbym tutaj usłyszeć odpowiedź, dlaczego ta ustawa nie została opublikowana w Dzienniku Ustaw, mimo że termin opublikowania tej ustawy jest niezwłoczny, czyli jest to standardowo przyjęte 7 dni. Przez ponad dwa tygodnie nie opublikowano w Dzienniku Ustaw tej ustawy, która gwarantowała opodatkowanie firmom, które wyprowadzają zyski poza granice Polski.

    Moje pytanie dotyczy również osób, które są za to odpowiedzialne. Proszę o wymienienie osób, które doprowadziły do tego stanu, które nie dopełniły swoich obowiązków i przez to ta ustawa nie została opublikowana.

    Chciałbym się jeszcze czegoś dowiedzieć. Cytuję za PAP. Pan minister Szczurek poinformował, że w ogóle nie zakładano wpływów z tej ustawy w budżecie, w ustawie budżetowej na rok 2015. Czy jest prawdą, że państwo wiedzieliście o tym, że ta ustawa nie zostanie opublikowana w terminie, który umożliwi opodatkowanie firm wyprowadzających zyski poza granice Polski? Czy taka wiadomość była powszechnie znana w Ministerstwie Finansów i dlatego po prostu tych wpływów nie założono w propozycji budżetu na rok 2015? Czy to była świadoma działalność? Kto podjął taką decyzję, ewentualnie kto doprowadził do zaniedbań? Prosiłbym o wyjaśnienie tych wątpliwości i odpowiedź na pytania.


7 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Prezes Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek:

    Pani Marszałek! Jeśli pani marszałek pozwoli, to na część pytań związaną z szacowaniem skutków tej ustawy odpowiedziałby pan minister Cichoń z Ministerstwa Finansów. Ja odpowiem na część związaną z procesem publikacji...

    Wicemarszałek Wanda Nowicka:

    Bardzo proszę, panie prezesie.

    Prezes Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek:

    ...z opublikowaniem tego aktu w terminie późniejszym, niż było to pierwotnie zakładane przez rząd, który był projektodawcą ustawy. To jest oczywiście, panie pośle, takie pierwsze doprecyzowanie, nie chodzi o nieopublikowanie ustawy, tylko o opublikowanie jej w nieco innym terminie.

    Odpowiadam w ten sposób. Przede wszystkim chcę powiedzieć, że ustawa, która została ogłoszona 3 października, wchodzi w życie 1 stycznia 2015 r., natomiast sześć grup wyjątków przewidzianych w tym przepisie wchodzi w sześciu innych różnych terminach. Wśród tych sześciu grup wyjątków jest jedna grupa, o której w tej chwili rozmawiamy, i ona rzeczywiście była konstruowana w taki sposób, że te przepisy wchodzą w życie po upływie pełnych trzech miesięcy kalendarzowych, pierwszego dnia miesiąca, który później nastąpi. Rzeczywiście ta część ustawy, powiązana z ogólnymi regułami prawa podatkowego, powoduje, że pojawił się taki potencjalny skutek, że podmioty podatkowe, które mają ułożony rok podatkowy jako rok kalendarzowy, skutki tej ustawy, tej części nowelizacji, odczułyby dopiero w roku 2016, co nie było zgodne z założeniem rządu wtedy, kiedy kierował on projekt ustawy do Sejmu.

    Odpowiadam tak po to, żeby pokazać istotę problemu, ponieważ redaktorzy, którzy zajmują się przygotowaniem Dziennika Ustaw, poszczególnych pozycji do opublikowania w Dzienniku Ustaw, nie mają możliwości dokonania takiej wykładni i skonstatowania, że relacja pomiędzy częścią grupy przepisów a innymi przepisami materialnymi, podatkowymi doprowadzi do takich konsekwencji. W tej sprawie po prostu zabrakło komunikacji, my to z panem ministrem Szczurkiem wielokrotnie podnosiliśmy. Błąd polegał na tym, że ponieważ na podstawie treści dokumentu, materiałów towarzyszących dokumentowi i przebiegu prac nie mieliśmy informacji, która jednoznacznie wskazywałaby tę krytyczną, graniczną datę publikacji, doszło do tego opóźnienia. Natomiast to opóźnienie nie było opóźnieniem przeprowadzonym świadomie, wynikającym ze świadomego zaniechania, świadomego działania. Sprawdziłem tę sprawę bardzo dokładnie u siebie, w Rządowym Centrum Legislacji, poprosiłem, jak powszechnie i publicznie wiadomo, Centralne Biuro Antykorupcyjne o zweryfikowanie podejrzeń, które są publicznie formułowane, a dotyczą ryzyka popełnienia przestępstwa korupcji przy okazji publikacji tej ustawy. Prezes Najwyższej Izby Kontroli zapowiedział w tej sprawie kontrolę, która rozpoczęła się wczoraj, a jeszcze zanim się rozpoczęła, przekazałem dokumentację prezesowi NIK. Rozpoczęła się także kontrola Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Czekam na wyniki tej kontroli, bo dla mnie także ważne jest potwierdzenie, że nie doszło tutaj do żadnych intencyjnych działań.

    Według mojego rozeznania w tej sprawie i materiałów, które bardzo szczegółowo zweryfikowałem, sytuacja wygląda następująco. Publikujemy akty prawne, i tu odpowiadam na ten wątek niezwłoczności, niezwłocznie - według możliwości technologicznych, kolejności wpływu i okoliczności, które są wyznacznikami jednoznacznymi, datowymi, czyli po pierwsze, jeśli wiemy, że jest jakaś data wejścia w życie, i po drugie, jeśli akty są z czymś powiązane, np. rozporządzenia muszą wejść w życie spójnie z ustawą, na podstawie której są wydawane, a także na podstawie różnych innych okoliczności. Od wpłynięcia do nas tej ustawy w celu ogłoszenia do momentu jej ogłoszenia opublikowaliśmy ok. 100 innych aktów i ich publikacja odbywała się według tej reguły, o której powiedziałem. Nie dostrzegam żadnego oddziaływania, które by pokazywało, że akurat ta ustawa była przetrzymywana dłużej, niż to wynika z normalnej technologii produkcji, o której tutaj nie ma czasu, by opowiedzieć, ale która istnieje. To nie jest tak, że wpływa plik, w edytorze tekstu robi się mityczne enter i to się publikuje. Wszyscy, którzy zajmują się jakąkolwiek edycją w jakiejkolwiek formie wydawnictwa, wiedzą o tym. To jest pewien proces technologiczny, który na końcu jest jeszcze weryfikowany pod kątem tego, czy to, co jest wynikiem procesu technologicznego, jest co do przecinka zgodne z tym, co wpłynęło. Taki jest nasz obowiązek, ogłosić to, co wpłynęło, po przetworzeniu tego technologicznie, w Dzienniku Ustaw.

    Ponieważ zabrakło komunikacji, wyciągnęliśmy takie wnioski, żeby na przyszłość stworzyć mechanizm efektywniejszej komunikacji. Będzie on polegał przede wszystkim na tym, że będziemy upubliczniali listę aktów oczekujących na publikację, będziemy podawali założoną maksymalną datę, maksymalny termin publikacji i będziemy bardziej aktywnie pozyskiwali informacje od podmiotów, które z nami kooperują, jeżeli mają nam do przekazania datę, która powinna być maksymalną datą publikacji. Głęboko wierzę w to, że już samo pokazanie założonej maksymalnej daty publikacji będzie generowało reakcję po stronie tych podmiotów, które mają w tym zakresie wiedzę, jeśli uznałyby, że przewidziana przez nas data jest z jakiegoś powodu zbyt późna.

    Kończąc tę część odpowiedzi, żeby zostawić chociaż trochę czasu panu ministrowi Cichoniowi na sprawy związane ze skutkami finansowymi, chcę odpowiedzieć precyzyjnie na część pytania związaną z osobami odpowiedzialnymi. Nie znalazłem u siebie, w Rządowym Centrum Legislacji, osoby, która dopuściłaby się zaniedbania czy naruszenia obowiązków, które są jej przypisane. W związku z tym, tak jak powtarzałem wielokrotnie, nie widzę osób, które mógłbym uznać za w jakikolwiek sposób winne tej sytuacji, co oznacza, że jako szef poczuwam się do odpowiedzialności za wszystkie wyniki pracy urzędu, także te, które są nieuświadomione, niezawinione i niewynikające z zaniedbania. Wielokrotnie to powtarzałem i dzisiaj przed Wysoką Izbą po raz kolejny to stwierdzam. Bardzo dziękuję, pani marszałek.


7 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Marek Balt:

    Tak, oczywiście chciałbym dopytać.

    Panie ministrze, publikacja w Internecie nie trwa bardzo długo. Rozumiem, że macie bardzo dużo pracy i opublikowaliście, tak jak pan tutaj powiedział, 100 aktów prawnych, ale to jest ustawa, która dotyczyła, mam nadzieję, że pan minister nam wyjaśni, jakiej kwoty, bo pan minister Szczurek dokładnie nie umiał powiedzieć i nie wiedział, o jaką kwotę chodzi. Szacunkowa kwota może sięgać nawet 3,3 mld zł. Niektóre firmy mówią, że zanim ta ustawa weszła w życie, oszczędzali nawet 500 mln zł rocznie na podatku.

    Ale moje dodatkowe pytanie brzmi tak. Pojawiają się artykuły w gazetach, że na przykład samorządowcy pomorscy za publiczne pieniądze szkolą za darmo przedsiębiorców, jak wyprowadzić firmę na Cypr, żeby uniknąć płacenia podatków w Polsce. Korzystają ze środków unijnych. Chyba rząd nadzoruje wydawanie pieniędzy publicznych i mam nadzieję (Dzwonek), że takie praktyki zostaną ukrócone. Chyba że rząd wspiera działania mające na celu wyprowadzenie podatków poza granice państwa, płacenie podatków w innych krajach i uszczuplenie budżetu państwa polskiego. Mam nadzieję, że takie rzeczy się nie dzieją. Chciałbym uzyskać odpowiedź też w tym zakresie, jak państwo zamierzacie ukrócić tego typu haniebne praktyki.


7 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Janusz Cichoń:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Zacznę od tego, że ta regulacja przewidująca opodatkowanie dochodów osiąganych przez zagraniczne spółki kontrolowane dotyczy tak naprawdę bardzo wąskiej grupy polskich podatników, którzy posiadają za granicą spółki spełniające szereg określonych w ustawie warunków. Po pierwsze, ta regulacja może być stosowana w sytuacji, gdy polski podatnik posiada w takiej zagranicznej spółce co najmniej 25% udziałów w kapitale, prawach głosu lub udziale w zysku. Po drugie, gdy tzw. przychody pasywne, czyli odsetki, należności licencyjne, dywidendy, stanowią więcej niż 50% ogólnej sumy przychodów uzyskiwanych przez tę zagraniczną spółkę. Po trzecie, chodzi wyłącznie o spółki położone w państwach, w których stawka podatku jest o 25% niższa od stawki polskiej, czyli niższa od 14,25%. Jest jeszcze jeden warunek - przepisy będą miały zastosowanie tylko wtedy, gdy przychody tej zagranicznej spółki kontrolowanej przekroczą kwotę 250 tys. euro.

    Kolejne bardzo istotne ograniczenie w stosowaniu tych przepisów to jest to, że one tak naprawdę odnoszą się do spółek położonych poza Unią Europejską, Europejskim Obszarem Gospodarczym, bo w przypadku spółek położonych na przykład na Cyprze, Malcie, w Luksemburgu te przepisy dotkną ich tylko wtedy, kiedy będziemy mieli do czynienia z czysto sztucznymi strukturami, czyli spółki za granicą nie będą prowadzić rzeczywistej działalności gospodarczej. Gdyby się przyjrzeć, jaka jest struktura polskich inwestycji zagranicznych, to można zobaczyć, że z badań, które prowadziło Ministerstwo Gospodarki, dotyczących polskich inwestycji bezpośrednich wynika, iż ponad 90%, 93,6% w ujęciu wartościowym to są spółki położone w tym obszarze. W gruncie rzeczy to oznacza, że nieco ponad 6% polskich inwestycji zagranicznych w ujęciu wartościowym jest lokowanych poza tym obszarem, ale też w takich krajach jak Stany Zjednoczone, Kanada, Chiny, Korea Południowa. To nie są raje podatkowe. W przypadku tej grupy, pamiętajmy, ciągle mówimy o tych wszystkich warunkach, o których mówiłem wcześniej, z 250 tys. euro przychodu włącznie. Wobec tego tylko w tych przypadkach zastosowanie będzie miał przepis dotyczący CFC czy przepisy, które wprowadzamy tą ustawą.

    Nie wiemy, jak obliczono kwotę 3,3 mld ubytku. My w żadnym dokumencie rządowym nie zakładaliśmy przychodów z tego tytułu, wskazując jedynie, że te rozwiązania na dobrą sprawę mają uszczelnić polski system podatkowy, przeciwdziałać jego erozji i tak naprawdę mają prewencyjny wymiar. Ten rachunek, przedstawiony w gazecie, a potem powielany przez media, naszym zdaniem wynika z podstawowego, zupełnego niezrozumienia istoty przepisów o kontrolowanych spółkach zagranicznych, a także niewątpliwie ze złej woli. Przypomnę, że nie tak dawno rozpatrywaliśmy tu tę ustawę i wskazywaliśmy to. Wielokrotnie nagabywany przez posłów o skutki, jakie to przyniesie, korzyści dla budżetu, mówiłem, że tak naprawdę trudno byłoby je oszacować, a dla nas najważniejszy jest prewencyjny charakter i przeciwdziałanie erozji polskiego systemu podatkowego.

    Jeszcze raz powtórzę, w OSR, czyli w ocenie skutków regulacji, mówimy o korzystnym wpływie, wskazując na prewencyjny charakter, ale nie wskazujemy żadnej kwoty. Nie ma żadnej kwoty w budżecie państwa na rok 2015, nie ma jej także w dokumentach, które przedstawia minister finansów Komisji Europejskiej. Mówię tu o planie działań, także planie działań zorientowanym na poprawę efektywności ściągania podatków, poprawę efektywności polskiego systemu podatkowego. Wymieniamy te działania, także to działanie, to rozwiązanie prawne, zobowiązujemy się do jego wprowadzenia, natomiast nie zakładamy żadnych wpływów z tego tytułu.

    Jedna rzecz, którą chciałbym jeszcze w tym miejscu podkreślić, to jest to, że tak naprawdę te regulacje nie są remedium na zjawisko unikania opodatkowania. Ten problem dotyczy także tych państw, które mają tego typu rozwiązania już od wielu lat. Przykładem są Niemcy. Niemieckie rozwiązanie dotyczące kontrolowanych spółek zagranicznych obowiązuje mniej więcej od 40 lat, a mimo to szacuje się, że niemiecki system podatkowy traci ok. 100 mld euro rocznie poprzez zjawisko unikania opodatkowania.

    Przypomnę, że to nie jest jedyne rozwiązanie, które proponujemy i przygotowujemy w Ministerstwie Finansów, a które ma ograniczać unikanie opodatkowania. Przykładem może być klauzula do spraw unikania opodatkowania, nad którą aktualnie pracujemy. Przedłożenie w tej sprawie powinno trafić niebawem do Sejmu. Dziękuję bardzo.



Marek Balt - pytanie z 9 października 2014 r.


217 wyświetleń




Zobacz także:








Poseł Marek Balt - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Marek Balt - Wystąpienie z dnia 10 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Marek Balt - Wystąpienie z dnia 10 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Marek Balt - Wystąpienie z dnia 24 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy