Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.


Poseł Jarosław Gowin:

    Panie Marszałku! Pani Premier! Rzeczywiście tak jest, że klub Sprawiedliwej Polski skupia polityków dwóch partii: Solidarnej Polski i Polski Razem. Zabiorę głos tylko w imieniu mojej partii.

    (Poseł Ryszard Zbrzyzny: Solidarnie się podzielicie.)

    Chciałbym dołączyć do słów pana premiera Millera, bo jak państwo wiecie, nieszczególnie pozytywnie oceniam dorobek Donalda Tuska, ale wydaje mi się, że naprawdę nie zasłużył pan premier na tak druzgocącą krytykę jak ta, która wyszła z ust pani premier Kopacz. Całe jej exposé to jest długi katalog zaniechań. To jest oczywiście też katalog ogólnie słusznych celów. Myślę, że nie ma na sali nikogo, kto by nie podpisał się pod tymi celami, tyle tylko, że ten katalog byłby bez porównania bardziej przekonujący, gdyby towarzyszyły mu jakiekolwiek wyliczenia i gdyby spełnienie zdecydowanej większości tych obietnic nie było złożone na barki następnego parlamentu i następnego rządu. Niemniej jeżeli pani premier na serio składa opozycji propozycję współpracy, to ja w imieniu Polski Razem mogę powiedzieć, że my do takiej współpracy ponad podziałami partyjnymi jesteśmy gotowi. Chcę powiedzieć, że bardzo podoba nam się postulat podniesienia ulg podatkowych na dzieci czy przyznania urlopów rodzicielskich wszystkim rodzicom, podoba nam się tym bardziej, że jest zaczerpnięty wprost z programu Polski Razem. Zachęcam panią premier do lektury tego programu. Tam są też inne bardzo interesujące i potrzebne propozycje, np. propozycja wprowadzenia bonu wychowawczego czy propozycja wprowadzenia bonu edukacyjnego, co kiedyś było elementem programu Platformy Obywatelskiej, w czasach, kiedy Platforma była jeszcze partią konserwatywno-wolnorynkową.

    Z exposé Donalda Tuska, właściwie z dwóch wystąpień, z dwóch exposé Donalda Tuska pani premier słusznie przypomniała niektóre elementy i podjęła je: nowa Ordynacja podatkowa, nowe zasady prowadzenia działalności gospodarczej - tu, nawiasem mówiąc, moim zdaniem można byłoby wrócić po prostu do ustawy Wilczka - Kodeks budowlany. To wszystko jest bardzo słuszne, tyle że spóźnione o siedem lat. Na tym polega problem. Poza tym chciałbym zachęcić panią premier do powrotu do innych obietnic Donalda Tuska: obietnicy odchudzenia administracji, obietnicy wyjścia z procedury nadmiernego zadłużenia czy ograniczenia nadprodukcji ustaw. Te ostatnie sformułowania wprost są wzięte z wystąpień Donalda Tuska. Nawiasem mówiąc, w Ministerstwie Sprawiedliwości znajdzie pani premier założenia do ustawy w sposób systemowy ograniczającej liczbę tworzonych przepisów, nowe reguły stanowienia prawa.

    Bardzo żałuję natomiast, że w wystąpieniu pani premier nie było ani słowa o wyrównaniu szans polskich przedsiębiorców i inwestorów zagranicznych, o skutecznym opodatkowaniu korporacji zagranicznych i równocześnie, w zamian, o podniesieniu zarobków Polaków. To się da zrobić. Polska Razem przygotowała projekt likwidacji podatku PIT - dzięki temu w ciągu kilku lat, przy kosztach mniejszych niż koszty tych wszystkich obietnic, które dzisiaj pani premier złożyła, każdy z Polaków mógłby zarabiać o 20% więcej. Wreszcie nie było ani słowa o czymś, co jest ogromnym problemem i kładzie się ciemną chmurą na przyszłości polskiego społeczeństwa, czyli o sytuacji systemu ubezpieczeń społecznych. Krzysztof Kwiatkowski nie był do tej pory znany jako człowiek szczególnie zajadle wrogi Platformie, a to kierowana przez niego Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie stwierdziła, że bankructwo ZUS-u nastąpi nie, jak przewidują eksperci Polski Razem, w 2020 r., tylko w roku 2018. Dalsze chowanie głowy w piasek jest skrajnym brakiem odpowiedzialności.

    Nie było też w wystąpieniu pani premier wiele o sprawach wsi. Nie wiem, o czym mówił pan premier Piechociński, ale odnoszę wrażenie, że też nie mówił o problemach wsi, dlatego trochę uwagi temu poświęcę.

    (Poseł Anna Zalewska: Na pewno miał stan przedzawałowy.)

    W nowej perspektywie finansowej Polska ma otrzymać w ramach polityki spójności 300 mld zł. To jest sukces, to jest niewątpliwie sukces, aczkolwiek w dużej mierze był on możliwy dzięki odpuszczeniu sobie wspólnej polityki rolnej. To będzie szczególnie odczuwalne, jeżeli chodzi o budżet Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, uszczuplony o 16 mld zł. To zmniejszenie miało być według zapowiedzi pani poprzednika skompensowane dedykowaniem specjalnych środków z polityki spójności na rozwój wsi. Chciałbym zapytać panią premier właśnie w ramach tej współpracy opozycji z koalicją rządową: Jak rząd zamierza wywiązać się z tego zobowiązania? Czy pani premier może wskazać, jakie deficyty z całego szeregu deficytów rozwojowych polskiej wsi zostaną uwzględnione, chodzi o sfinansowanie, w pierwszej kolejności? Czy to będzie wyrównywanie szans edukacyjnych? Jeżeli tak, to w jaki sposób? Czy to będzie sfinansowanie wiejskiej infrastruktury? Kolejne pytanie: Kto sfinansuje modernizację linii elektroenergetycznych? Gdzie są obiecane rozwiązania, które miały wspierać rozwój mikroinstalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii? Wreszcie podstawowe pytanie: Jak rząd zamierza pomóc w tworzeniu nowych firm przez Polaków nie w Wielkiej Brytanii, tylko na wsi i w małych miastach?

    Chcę też znać szczegółową opinię pani premier i stanowisko pani premier wobec faktu, że tylko co 10. wniosek o rekompensaty z tytułu rosyjskiego embarga na owoce i warzywa złożony przez polskich rolników zgodnie, co warto podkreślić, z zaleceniem i instrukcją ministra pani rządu spełnia kryteria uzyskania wsparcia. Co z tego będzie? Czy to będzie wstyd, porażka? Co powiedzą na to rolnicy?

    Dalej, w Sejmie od wielu miesięcy trwają prace nad umożliwieniem rolnikom sprzedaży wytworzonej przez nich żywności. Czy doczekamy się tego, żeby u rolnika można było kupić szynkę? Tego typu pytań mam cały szereg i bardzo chętnie będziemy je zadawać, mam nadzieję, że w ramach tego pakietu demokratyzacyjnego, o którym tak życzliwie wypowiedział się pan marszałek Sikorski w swoim pierwszym wystąpieniu.

    Konkludując, chcę powiedzieć, że dzisiaj ukazała się informacja o tym, iż rekordowo duża liczba młodych Polaków utworzyła nowe firmy, ale nie w Polsce - w Niemczech. W exposé pani premier nie ma niczego, co skłoniłoby tych młodych Polaków do powrotu albo co skłoniłoby rzesze kolejnych młodych Polaków do pozostania w kraju.

    Dlatego posłowie Polski Razem będą głosowali przeciwko udzieleniu wotum zaufania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Jarosław Gowin - Wystąpienie z dnia 01 października 2014 roku.


99 wyświetleń