Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiana konwencja neguje biologiczną odmienność kobiety i mężczyzny, wprowadzając określenie płci społeczno-kulturowej, czyli gender. W konwencji w art. 12.1. zobowiązuje do walki z tradycją i dorobkiem cywilizacyjnym. Konwencja budzi zastrzeżenia natury konstytucyjnej, nie wprowadza nowych narzędzi prawnych służących przeciwdziałaniu i zapobieganiu przemocy oraz nie rozpoznaje i nie umożliwia eliminowania rzeczywistych przyczyn przemocy wobec kobiet. Narzuca natomiast zmianę cywilizacyjną, wprowadzając założenia niepotwierdzonej naukowo ideologii gender. Ratyfikacja konwencji pozbawia Polskę deklaracji o suwerenności w sprawach moralności i kultury, którą gwarantuje uchwała Sejmu z 11 kwietnia 2003 r.: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że polskie prawodawstwo w zakresie moralnego ładu życia społecznego, godności rodziny, małżeństwa i wychowania oraz ochrony życia nie podlega żadnym ograniczeniom w drodze regulacji międzynarodowych. Zatem pytam rząd i posła sprawozdawcę, którego nie ma - nie wiem, co pan z tym zrobi, panie marszałku - po co tę konwencję wprowadzacie. Czy polskie prawo nie zapewnia dzisiaj kobietom ochrony? Jeśli nie, to pytam, co robił rząd PO-PSL przez 7 lat, by tę ochronę kobietom zapewnić? Jeśli ochrona jest, to pytam, czemu ma służyć wprowadzenie tej konwencji, która - jak mówili moi przedmówcy, z mojego klubu - jest szkodliwa dla kobiet i dla polskich rodzin? Dziękuję. (Oklaski)