Dziękuję, panie marszałku.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Jako młody chłopak, student pierwszego roku studium medycznego miałem okazję uczestniczyć w sekcji zwłok. Była to ofiara wypadku samochodowego, rowerzysta potrącony przez samochód. Wtedy prokurator biorący udział w czynnościach powiedział do nas, młodych ludzi, przestraszonych całą sytuacją, stojących pod ścianą, jedno zdanie: Komukolwiek jakąkolwiek wyrządzicie szkodę lub kogokolwiek zabijecie, musicie ponieść konsekwencje. To utkwiło mi bardzo mocno w pamięci, tak mocno, że do dzisiaj kieruję się tymi słowami, kieruje się nimi też wiele osób, moich kolegów, którzy ze mną studiowali. Kiedy jednak spojrzymy na medialne doniesienia, to zobaczymy, że niestety tak nie jest. Wobec wielu kierowców, pomimo że jeżdżą pod wpływem alkoholu, pod wpływem środków odurzających, tak naprawdę nie ma później konsekwencji. Ta kara, o której mówimy, bo wszyscy się co do tego zgodzimy, wszyscy podajemy różne pomysły, jak to w Sejmie, dotyczące karania kierowców, niestety nie jest karą, która jest nieuchronna. Niestety.
Dlatego Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zaproponował wczoraj projekt ustawy, w którym zawieramy zapis dotyczący tego, o czym mówiła posłanka Hrynkiewicz, że sprawca wypadku będący pod wpływem alkoholu będzie zobowiązany do zwrotu kosztów leczenia, tych, które właśnie dzisiaj zwraca Narodowy Fundusz Zdrowia. Bo prawda jest taka, że to nie społeczeństwo jest odpowiedzialne za wybryki pijanych kierowców, dlatego nie ono będzie płaciło za leczenie, ale właśnie pijani kierowcy, sprawcy wypadków. Dlatego chciałbym zapytać pana ministra, jakie Ministerstwo Sprawiedliwości ma zdanie na ten temat, i prosić o komentarz do tego projektu. Mam również drugie pytanie: Czy rząd przewiduje wprowadzenie przepisów nakazujących obligatoryjne (Dzwonek) podawanie do publicznej wiadomości informacji o orzeczeniu, wyroku wydanym wobec osoby, która pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego doprowadziła do wypadku? Dziękuję bardzo. (Oklaski)