Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Padło z trybuny sejmowej, że media donosiły o pewnych wypowiedziach, że rząd małymi krokami i niezauważalnie będzie dążył do otwarcia Polski na GMO. Pierwszym tego przejawem była zmiana ustawy o nasiennictwie. Właśnie tam - wbrew ustawie z 2001 r. o GMO, która traktowała obrót materiałem siewnym GMO jako jego uwalnianie - wprowadziliście do obrotu materiał siewny GMO. To był pierwszy etap. Teraz mamy do czynienia z drugim etapem, a mianowicie zmieniacie definicję obrotu, dostosowując ją do pierwszego kroku, który zrobiliście w ustawie o nasiennictwie. Czy jest to w porządku, panie ministrze, że świadomie wprowadzacie w błąd i świadomie jest oszukiwana opinia publiczna?
Przecież sejmiki wojewódzkie, rady powiatów, rady gmin, społeczeństwo w ponad 80% są przeciwne GMO. To jest właśnie ten moment z tym rejestrem upraw. W tej sali z tej mównicy minister środowiska zapewniał, że nie dotyczy to upraw GMO i rejestry upraw nie będą wprowadzane. W uzasadnieniu napisaliście to samo. Dlaczego oszukujecie społeczeństwo? Dlaczego oszukujecie posłów? Minister środowiska (Dzwonek) przed głosowaniem nad wnioskiem zapewniał posłów o odrzuceniu w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o GMO z druku nr 2394. Dlaczego oszukujecie społeczeństwo i posłów? Dziękuję za uwagę. (Oklaski)