Pani Marszałek! Panie Prokuratorze! Wysoka Izbo! Wielokrotnie padały z trybuny słowa skierowane do mnie, padało moje nazwisko, moje imię. Nie jestem oskarżony, nie mam zarzutów, nawet jak poseł Moskal będzie bardzo chciał, to nie mam zarzutu, nie jestem oskarżony. Pan poseł Moskal wiele zrobił w ostatnich 2 czy 3 latach, żebym miał zarzuty i był oskarżony, ale nie jestem, panie pośle Moskal, i proszę mi tego nie sugerować.
W Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności. Każdy obywatel: poseł, senator także zwykły obywatel ma takie prawo, by z niej skorzystać. Postępowanie prowadzone jest w sprawie. Taka była także wypowiedź prokuratora generalnego. W moim domu nie ma złota, diamentów, szafirów. Nie ma tam też pieniędzy, nie leży w nim gotówka. Nie mam sejfu i nie mam skrytki. Chcę to powiedzieć wyraźnie.
(Poseł Beata Mazurek: W jakim trybie?)
Jeszcze raz Wysokiej Izbie chciałbym coś oświadczyć. Drodzy państwo, postępowanie jest prowadzone w sprawie, a ja jako poseł co roku, a nawet czasem częściej, składam oświadczenie majątkowe, w którym piszę, jaki mam majątek, akcje i udziały, i oświadczam, że nie prowadzę działalności gospodarczej, nie zarządzam żadnymi firmami, nie ma z tego tytułu dochodów, bo jako poseł nie mogę tego robić. Jestem zawodowym posłem. Posiadam akcje i udziały, co jest wiedzą powszechnie dostępną w Polsce. Chciałbym posłom innych klubów, innych frakcji, w tym posłom z Podkarpacia, z PiS, a szczególnie panu posłowi Moskalowi i posłowi Babinetzowi, którzy uwielbiają moją osobę, podziękować za to, że bardzo promują moją postać. Jestem wdzięczny. (Oklaski)
(Poseł Beata Mazurek: W jakim to było trybie?)