Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Kiedy spojrzymy na mapę rozmieszczenia specjalnych stref ekonomicznych w Polsce, to widzimy jednak wyraźnie, że wschodnia Polska jest osamotniona. Tak, jest osamotniona, tych stref nie ma na przykład w województwie lubelskim i nie możemy tym się cieszyć. Mam takie oto pytanie: Czy Ministerstwo Gospodarki zamierza w najbliższym czasie wyjść z inicjatywą utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej na wschodzie kraju, właśnie na przykład w województwie lubelskim, aby sieć była równomiernie utworzona na terenie całej Polski? Przyznam, że poszukuję jakiegoś rozwiązania, szczególnie dla polskich przedsiębiorców. Moje pytanie dotyczy tego oto... Może najpierw zacytuję, co mówi art. 5 ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, na jakich terenach tworzy się i kto tworzy specjalne strefy, a są to m.in. samorządy. Natomiast wyjątkiem jest zapis art. 3, gdzie mówi się, że dopuszcza się tworzenie nowych stref ekonomicznych na gruntach prywatnych, wszakże pod warunkiem spełnienia specjalnych kryteriów, o których mówi rozporządzenie Rady Ministrów bodajże z 10 grudnia 2008 r. Przyznam, że kryteria podane w tym rozporządzeniu są zaporowe, szczególnie dla polskich przedsiębiorców, którzy nie dysponują tak potężnym kapitałem.
Tutaj zwrócę się do kolegi posła: nie jest tak, że Polska ma aż 20% udziałów. To jest tak, że ponad 80% kapitału w tych strefach to jest kapitał zachodni, tak to traktujmy.
(Poseł Adam Abramowicz: Do którego dopłaca polski podatnik.)
Oczywiście, że tak.
Teraz pytanie: Jak ratować polskich przedsiębiorców, jak im umożliwić odnalezienie się w specjalnych strefach ekonomicznych (Dzwonek), gdzie nie będzie takich kryteriów, że mają zatrudnić 250 pracowników, mają zainwestować 50 czy 130 mln zł, a często nie stać ich na to? Dlatego też, pani minister, bardzo proszę o wzięcie pod uwagę tego, o czym mówimy, chodzi o oczekiwania polskich przedsiębiorców. Dziękuję bardzo.