Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Aż trudno uwierzyć, że to prawda, że w końcu może rzeczywiście stać się tak, że wstępne badania lekarskie będą jakby transferowane od pracodawcy do pracodawcy. Pan minister powiedział, że są być może 2 mln osób rocznie, które zmieniają pracę. Mniemam, że 160 mln to właśnie iloczyn: ta liczba razy 80 zł. Mam tylko jedno zastrzeżenie jako pracodawca, praktyk, bo to nie będzie tylko 160 mln, które obciążają pracodawcę, to także będą mandaty nieściągnięte przez PIP, ponieważ jest to pierwszy i właściwie zawsze pewny punkt, jak sprawdza się pracodawcę, że jeżeli ma antydatowane choćby o dzień zaświadczenie lekarskie, czyli pracodawca przyjął pracownika do pracy jakby formalnie dzień wcześniej, niż ma zaświadczenie, to już podlega mandatowi. A więc to jest 160 mln in plus, tylko że nie wpłynie 160 mln do (Dzwonek) lekarzy orzeczników medycyny pracy.
Bardzo chciałbym tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz, na słowa: odpowiadających warunkom występującym na nowym stanowisku pracy. Bardzo chciałbym, żeby to było uściślone, dlatego że nigdy nie wygracie z lekarzem żadnego procesu cywilnego, jeżeli takie zaświadczenie będzie jakby cedowane z jednego lekarza na drugiego. Dziękuję bardzo.