Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2315 i 2391).


Poseł Artur Ostrowski:

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Cel i idea tego projektu oczywiście są słuszne, natomiast zadziwiająca jest postawa pani minister Kluzik-Rostkowskiej - nie ma jej dzisiaj na sali - a przecież projekt jest niezwykle istotny. Pani marszałek Ewa Kopacz kilkanaście minut temu stwierdziła, że kto nie jest zainteresowany tym punktem, tym projektem, niech opuści salę, i w tym samym momencie pani minister wyszła z sali. To jest chyba zła postawa ministra edukacji, który lekceważy tak istotny projekt, i to chyba źle wróży samemu projektowi.

    Przechodząc do meritum, powiem, że jest to odwrót od decentralizacji edukacji w Polsce, bo państwo będzie bezpośrednio wpływać na to, co dzieje się w szkole, a dotyczy to bardzo istotnej kwestii, jaką są podręczniki, przede wszystkim podręcznik do I klasy. W tym momencie pojawia się elementarz rządowy. Jest to krok ku centralizacji edukacji. SLD uważa, że to jest krok w dobrą stronę. Natomiast jest szereg bardzo istotnych uchybień i problemów związanych z tym projektem, przede wszystkim z elementarzem rządowym przygotowanym przez ministerstwo. Oczywiście jeśli chodzi o tryb procedowania nad tym projektem, pośpiech nie jest wskazany przy tego typu przedsięwzięciach. Może się okazać, że będziemy musieli nowelizować ustawę, a przecież nie da się przesunąć daty rozpoczęcia roku szkolnego.

    Klub SLD złożył kilka wniosków, kilka poprawek podczas prac podkomisji i komisji. Jedna dotyczyła problemu związanego z opiniowaniem podręcznika rządowego, tego, że powinien on podlegać trybowi opiniowania tak jak inne podręczniki, które są dopuszczone do użytku szkolnego. Ta nasza poprawka została przyjęta przez rząd, została wprowadzona do projektu ustawy. Będzie tutaj zastosowany pewien tryb opiniowania.

    SLD zaproponowało rozwiązanie dotyczące wyboru podręcznika innego niż elementarz rządowy w I klasie. W tej chwili wszystkie dzieci, wszyscy nauczyciele i rodzice skazani są wyłącznie na jeden elementarz pani minister Kluzik-Rostkowskiej, która - jak widać - lekceważy nawet swoje dzieło i tenże elementarz, nie biorąc udziału w tej debacie. A więc jej stosunek do tego elementarza pewnie też jest, powiedziałbym, lekceważący. Natomiast zostawmy prawo wyboru podręcznika w I klasie nauczycielom, rodzicom i dajmy możliwość skorzystania z innych podręczników, innego elementarza, jeśli chodzi o I klasę. Dlatego też klub SLD złożył taką poprawkę, aby w przypadku gdy inny podręcznik zostanie zaproponowany przez nauczycieli i przyjęty przez rodziców, można było uzyskać dotację na zakup tego podręcznika, bo w innej sytuacji samorządy, te słabsze ekonomicznie, nie będą w stanie sfinansować z własnych budżetów innego podręcznika i będą skazane na elementarz pani Kluzik-Rostkowskiej. Taka powinna być ta droga.

    W związku z tym złożyliśmy poprawkę, która jest wnioskiem mniejszości. Namawiamy większość do tego, aby przyjąć to rozwiązanie, bo jeśli nie, to będzie to jawna niesprawiedliwość. Nauczyciele klas IV czy V będą mogli wykorzystywać inne podręczniki i dostawać na nie dotacje, w I klasie zaś wszyscy będą skazani na podręcznik pani Kluzik-Rostkowskiej, która nawet lekceważy, tak jak mówię, debatę w tej sprawie. Bogate samorządy, jest ich niewiele, być może znajdą środki na zakup innego podręcznika, jeśli taki zostanie przyjęty. Prywatne szkoły również dadzą sobie radę, bo mają na to pieniądze. Gdzie tu jednak jest sprawiedliwość, gdzie tu jest wyrównywanie szans, jeśli chodzi o dostęp do tych najlepszych podręczników? Nie ma. To jest taki młot na wydawnictwa, ale czy tym młotem, tym właśnie rozwiązaniem, nie zniszczy się też dorobku tych wydawnictw, który był budowany przez wiele lat? Powstaje również pytanie, czy ten rządowy elementarz jest atrakcyjny. Myślę, że są lepsze podręczniki, bardziej atrakcyjne, które byłyby chętniej wykorzystywane przez nauczycieli, będą oni jednak skazani na elementarz pani Kluzik-Rostkowskiej.

    Jest też problem moim zdaniem związany z niskimi środkami, które będą przeznaczane na ćwiczenia, materiały edukacyjne. Powstaje pytanie, na jakiej zasadzie wyliczono wysokość tej dotacji. Znalazłem w materiałach ministerstwa odpowiedź, że na podstawie cen w kilku warszawskich księgarniach. Jeśli to ma być źródło (Dzwonek), z którego czerpie się wiedzę o tym, jaka powinna być wysokość dotacji, to daje do myślenia. Może się okazać, że nauczyciele będą skazani na ćwiczeniopodobne materiały, gdzieś tam kserowane, drukowane na jakichś amatorskich drukarkach itd., ponieważ te środki nie wystarczą na zakupienie dobrej ćwiczeniówki, dobrego materiału edukacyjnego przy takiej wysokości dotacji.

    Kwestia podręcznika do religii - to jest przecież problem kościołów i związków wyznaniowych. Uważam, że rodzice w sytuacji, w której jest podręcznik rządowy, państwo dotuje podręczniki, powinni zwrócić się do swoich diecezji. Niech Kościół sfinansuje bezpłatny podręcznik do religii, nic nie stoi na przeszkodzie, ale to na pewno nie powinno być finansowane z budżetu państwa. Natomiast przez analogię, jeśli mają być bezpłatne wszystkie podręczniki, to niech strona kościelna sfinansuje bezpłatne podręczniki, i to w szkołach podstawowych, w gimnazjach i w szkołach ponadgimnazjalnych. Rodzice powinni teraz wymagać od swoich biskupów, aby ci zapewnili bezpłatne podręczniki do religii, ale na pewno nie powinny być one finansowane z budżetu państwa.

    Podręczniki będą bezpłatne w szkołach podstawowych, gimnazjach, ale niestety nie w szkołach ponadgimnazjalnych. To jest wielkie wyzwanie, które stoi przed Sejmem. Powstaje natomiast podstawowe pytanie, które trzeba tutaj zadać: Czy w związku z bezpłatnymi podręcznikami, z tym elementarzem pani Kluzik-Rostkowskiej, która lekceważy debatę i lekceważy swój pomysł, nie nastąpi spadek jakości edukacji? To jest istotna myśl, jeśli chodzi o ten problem, i wszyscy powinniśmy teraz zabiegać o to, aby przy tym bezpłatnym podręczniku, przy tych dotacjach, utrzymać jakość edukacji. Jeśli pani Kluzik-Rostkowska dzisiaj wychodzi sobie z sali, kiedy jest debata na ten temat, to niestety źle to wróży temu projektowi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 28 maja 2014 roku.


161 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:



Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 23 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 24 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy – Prawo o zgromadzeniach

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 25 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Informacja o działalności Rzecznika Praw Dziecka za rok 2014 oraz...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 07 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 22 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2014 roku...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 05 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Artur Ostrowski - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy