Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od kilkunastu dni w Sejmie i przed Sejmem mamy do czynienia z protestującymi grupami osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów. To kolejny akt protestu i desperacji ludzi zawiedzionych obietnicami rządu PO-PSL. Przypomnijmy sobie, jakie słowa padły niegdyś z ust Tuska: Już nigdy więcej rodzice dzieci niepełnosprawnych nie będą wychodzić na ulicę. Owszem, w grudniu 2012 r. wprowadzono nowelizację ustawy o świadczeniach rodzinnych, tylko że w efekcie okazało się, że opiekunom osób niepełnosprawnych odebrano prawo do ubezpieczeń zdrowotnych i składki emerytalno-rentowe. Umorzone zostały także przysługujące im świadczenia, a w kryterium, które spełnić powinien potencjalny odbiorca, mieszczą się jedynie osoby, których zarobki znajdują się poniżej granicy ubóstwa.
Prawo i Sprawiedliwość zaskarżyło tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, zresztą nie tylko, bo i do rzecznika praw obywatelskich. Dla porównania poziom relatywnej biedy w Polsce w roku 2012 wynosił 601 zł, podczas gdy dochód osoby ubiegającej się o zasiłek nie mógł przekraczać 623 zł. Powstała sytuacja stała się na tyle niedorzeczna, że zauważył ją Trybunał Konstytucyjny, który orzekł jednoznacznie, że odebranie świadczeń opiekunom osób dorosłych było niezgodne z ustawą zasadniczą, i prawie pół roku temu wskazał na konieczność zmiany przepisów oraz nakazał natychmiastowo przywrócić zasiłki dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zostało jednak przez obecny rząd jakby zignorowane, bo udało się w tej sprawie przygotować jedynie projekt ustawy.
Łatwo w teorii, operując liczbami, przesuwać granicę biedy, łatwo także problem upolityczniać, trudniej znaleźć argumenty pozwalające rozwiązać sytuację, a niemożliwe okazuje się zwykłe ludzkie zrozumienie trudnej sytuacji życiowej osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Każdy dzień dla ludzi niepełnosprawnych i ich rodzin to walka o przetrwanie, to ogromne wyzwanie, wielki trud i poświęcenie. Pielęgnacja, rehabilitacja, kolejne wizyty u specjalistów, lekarstwa i diety oraz brak możliwości podejmowania pracy przez opiekunów nie mogą być traktowane przez polityków jako zwykłe i przejściowe trudności życia codziennego. Koszt utrzymania osoby niepełnosprawnej w specjalistycznym ośrodku to od 3 tys. zł wzwyż. Dla porównania koszt utrzymania więźnia to ok. 2,5 tys. zł. Jak zatem na tym tle rysuje się sytuacja osób niepełnosprawnych i ich opiekunów pozbawionych świadczeń emerytalno-rentowych i ubezpieczeń zdrowotnych? Wielokrotnie poruszałem ten problem na forum Sejmu, wielokrotnie w imieniu niepełnosprawnych i ich opiekunów składałem interpelacje i wielokrotnie bez skutku apelowałem o poprawienie obecnej sytuacji. Obecny rząd w ogóle do niedawna tego problemu nie widział.
W Polsce otwiera się nowoczesne ośrodki dla niebezpiecznych przestępców, których utrzymanie w przeliczeniu na osobę wynosi kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, więc tym samym mamy do czynienia z kolejnym paradoksem, nieprawdopodobnym absurdem proponowanym przez koalicję PO-PSL, który znów uderza w najbardziej potrzebujących, najsłabszych i bezsilnych ludzi. Brak empatii i zainteresowania sprawami obywateli pozbawionych równych szans na rozwój to cechy charakteryzujące obecne rządy koalicji PO-PSL. Ekipa Tuska sprzyja jedynie określonym grupom społecznym, grupom wspólnych interesów, dlatego ten rząd, nieudolny i arogancki, trzeba zmienić, bo zmienić należy wizję Polski. Polska musi stać się krajem dla wszystkich Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)