Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o odpadach (druki nr 2119 i 2163).


Poseł Marcin Witko:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawiam stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o odpadach, druk nr 2119, i sprawozdania Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, druk nr 2163.

    Projekt ustawy jest uzupełnieniem pominiętych podczas ostatniej nowelizacji ustawy o odpadach przepisów przejściowych pozwalających na zmianę decyzji dotyczących zamykania składowisk odpadów wydawanych pod reżimem prawnym starej ustawy. Problem sprowadza się do zmian kompetencyjnych organu w zakresie wydawania, zmiany i uchylania takich decyzji. Obecnie uprawniony organ, czyli marszałek województwa, nie może zmienić decyzji wydanych przez uprzednio uprawniony organ, czyli wojewodę. Brak odpowiedniej regulacji w tym zakresie należy uznać za błąd, który trzeba naprawić, dlatego Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość podziela stanowisko komisji sejmowych przedstawione w przywołanym sprawozdaniu.

    Wysoki Sejmie! Działania obecnej władzy w sprawie gospodarki śmieciami to cały zbiór błędów. Chciałbym zauważyć, że dziś Wysoki Sejm nie po raz pierwszy i niestety zapewne nie po raz ostatni zmuszony jest pochylić się nad problemem odpadów i systemem zagospodarowania odpadów. Teraz dokonujemy niewielkiej poprawki technicznej, ale główny śmieciowy problem w naszym kraju nadal czeka na rozwiązanie. Ustawy związane z gospodarką odpadami, a w szczególności tzw. ustawa śmieciowa, miały uporządkować rynek odpadów, szacowany na ok. 6 mld zł, i sprawić, by na pierwszym miejscu była ekologia, a nie pieniądze. Jak się okazuje, często nielegalny śmieciowy biznes, zwany również śmieciową wolną amerykanką, kwitnie i obowiązuje w tej kwestii podszyta strachem zmowa milczenia. Zmowa milczenia panuje również wśród przedstawicieli koalicji rządzącej, którzy udają, że problemu nie ma. To świetne samopoczucie rządzących burzą pojawiające się co chwila doniesienia prasowe o złotym biznesie śmieciowym, dzikich wysypiskach czy niezgodnym z prawem wykorzystywaniu rekultywowanych wyrobisk po żwirowiskach na składowiska odpadów.

    Przytoczę, proszę państwa, kilka tytułów prasowych. ˝Dziennik Gazeta Prawna˝: ˝Śmieci wywiezione, ale nie wiadomo dokąd˝; ˝Polityka˝: ˝Coś tu śmierdzi˝; ˝Więcej segregujemy, ale mniej przetwarzamy˝; ˝Złoty biznes śmieciowy˝: Rejestrują firmy, kupują używane ciężarówki, dzierżawią grunt na uboczu, do spółdzielni i wspólnot wysyłają atrakcyjne oferty odbioru śmieci, potem odpady miesiącami leżą na dzikich składowiskach; ˝Dziennik Gazeta Prawna˝: ˝Śmieci: bierz i rób, co chcesz˝: Rewolucja śmieciowa miała być tania, a więc jest. Jeśli ktoś ma skojarzenia z budową autostrad, to są one jak najbardziej trafne, tam też miało być tanio, a skończyło się na tym, że firmy schodziły z placu budowy, część zbankrutowała, a większości autostrad wciąż nie ma. Kolejne tytuły: ˝Wielki biznes małych śmieciarzy˝, cementownie ograbione ze śmieci, ˝Cementowniom brakuje paliwa ze śmieci˝.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Tak wygląda prawdziwe oblicze rewolucji śmieciowej PO. Ludzie segregują śmieci, płacą za to niemałe kwoty, śmieci następnie hurtowo trafiają do lasów, opustoszałych starych fabryk, żwirowni i innych miejsc, zanieczyszczając środowisko. Panuje kompletny chaos, nikt nie kontroluje, nie monitoruje tego, co się dzieje z odpadami, z ich segregacją, a w szczególności z ich przetwarzaniem. Zgrozą jest wypowiedź przedstawiciela Krajowej Izby Gospodarczej, cytuję: Mamy wielkie śmieciowe podziemie, fałszowanie danych, nielegalne składowanie śmieci i wyrzucanie ich do dołów w ziemi, to powszechna praktyka, rocznie w całej Polsce znikają w ten sposób 3 mln t odpadów.

    Czy powyższych faktów nie należy uznać za wystarczające, by podjąć niezwłocznie prace nad reformą gospodarki odpadami? Potrzebna nam jest rewolucja rewolucji śmieciowej, bo metodą doraźnych, powierzchownych zmian nic nie osiągniemy. Problem tkwi w założeniach obecnego systemu, w którym brakuje jakichkolwiek mechanizmów kontroli nad gospodarką odpadami. Działania inspektorów ochrony środowiska absolutnie nie są wystarczające. Wskazane byłoby, aby sprawie wdrażania przepisów śmieciowych bliżej przyjrzały się służby zwalczające korupcję w państwie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że CBA zgłaszało uwagi dotyczące projektu ustawy śmieciowej, widziało w nim duże zagrożenie powstawaniem korupcji. Wątpliwości co do zgodności przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z ustawą zasadniczą podzielił Trybunał Konstytucyjny, czego wyrazem jest orzeczenie z dnia 28 listopada 2013 r. częściowo uchylające tzw. ustawę śmieciową. Nieprawidłowości w nowym systemie gospodarki odpadami dostrzegła również Najwyższa Izba Kontroli, która wskazała potrzebę dopracowania przepisów.

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Nie kosmetyczne zabiegi w zakresie przedkładanej dziś nowelizacji ustawy, a poważne działania, zarówno legislacyjne, jak i urzędnicze, mogą zmienić tę patologiczną sytuację gospodarki odpadami. Czas na prawdziwe działania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Marcin Witko - Wystąpienie z dnia 19 marca 2014 roku.


289 wyświetleń

Zobacz także: