Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W uzasadnieniu projektu czytamy, iż nie przewiduje się bezwzględnego zakazu udziału w zgromadzeniach osób, które zakrywają twarze. Kto więc i w jakim trybie będzie decydował o tym, czy zgromadzenie stanowi zagrożenie, czy też nie? W mojej opinii stwarza to możliwość dowolnego interpretowania celu zgromadzeń, a co za tym idzie - również sankcjonowania wedle uznania uczestników zgromadzenia zakrywających twarz.
Stąd moje kolejne pytania: Czy planuje się stworzenie spisu zgromadzeń, których uczestnicy nie będą mogli zakrywać twarzy? Wśród przykładowych wyjątków znaleźli się uczestnicy zgromadzeń, których celem jest ochrona praw zwierząt. Również ekolodzy są znani z różnorodnych radykalnych form protestów, w czasie których zakrywają twarze. Czym więc jest uzasadnione dopuszczenie możliwości zakrywania twarzy przez uczestników tego typu zgromadzeń? Bardzo dziękuję. (Oklaski)