Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Przede wszystkim ubolewam nad trybem prowadzenia dzisiejszych obrad, bo miałem nadzieję, że pan marszałek dopuści do głosu panią poseł Krystynę Łybacką. Niestety z przykrością stwierdzam, że...
Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:
Proszę do rzeczy, panie pośle.
Poseł Artur Ostrowski:
Zwyczaje parlamentarne powinny być utrzymywane.
Panie ministrze, stwierdził pan, że użyłem takiego sformułowania, że rząd szuka oszczędności i pieniędzy w kieszeniach ludzi, to znaczy funkcjonariuszy. Podtrzymuję to swoje zdanie, bo polityka rządu jest taka: będzie pewna pula pieniędzy do wykorzystania przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, przez funkcjonariuszy, przez komendantów, proszę, są nowe pieniądze, czyli jest lepiej. Tylko ja pytałem pana ministra, to jest kwestia uznaniowości, kto dostanie te pieniądze. Niech pan minister wytłumaczy, jaki będzie mechanizm, że te pieniądze trafią do tych funkcjonariuszy, którzy na to zasługują, a nie że komendanci będą według swoich zasad i kryteriów podejmować w tej sprawie decyzje.
I druga rzecz. Jak pan minister rozstrzygnie, czy funkcjonariusz Straży Granicznej, Policji czy straży pożarnej rozchorował się w trakcie pełnienia służby i to jest konsekwencja tej służby? Czy pan minister potrafi to zrobić? Mówił pan o Francji, że tam jest mniej przypadków wykorzystywania zaświadczeń lekarskich. Ale jeśli wprowadzono tam kontrole, jeśli chodzi o te zaświadczenia, kontrole wydawania tych zaświadczeń przez lekarzy, to jest mechanizm, to tym samym lekarze wypisują mniej fikcyjnych, panie ministrze, zaświadczeń.
(Poseł Krystyna Skowrońska: I o to chodzi.)
Gdybyśmy to wprowadzili, a nie karali funkcjonariuszy, to byłby pewien mechanizm, który rzeczywiście miałby ręce i nogi, byłby uczciwy i sprawiedliwy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)