Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jesteśmy w przededniu świąt Bożego Narodzenia. To piękny czas, kiedy mówimy, że wszyscy wszystkim ślą życzenia, że więcej nas łączy, niż dzieli. Chciałabym z tego miejsca będącego sercem Polski złożyć wszystkim Polkom i Polakom najserdeczniejsze życzenia, życzyć wszelkiej pomyślności, zdrowia, szczęścia rodzinnego, radości z wykonywanych obowiązków.
Jednocześnie kilkakrotnie przypominane były te inne święta, święta z czasów stanu wojennego. W wielu rodzinach były to inne święta, pełne niepokoju, trwogi, poczucia rozdzielenia, bo nasi bliscy spędzali ten czas w ośrodkach odosobnienia, byli internowani. Ale jednocześnie to, co nas łączyło, a pamiętam to dobrze, to solidarność. Tak mało nas dzieliło, tak wiele nas łączyło.
Chciałabym życzyć wszystkim państwu, żeby w naszych rodzinach tak mało nas dzieliło, a tak wiele nas łączyło. A jednocześnie nie zapominajmy w tych dniach o tych, którzy po sąsiedzku, na Ukrainie, walczą o swoje święte prawa do pełnej autonomii, do pełnej wolności. Pamiętajmy o tym na różne sposoby, każdy na taki, jaki mu serce dyktuje. Pamiętajmy i dzielmy się tym, co mamy i jak umiemy, z tymi wszystkimi naszymi rodakami, którzy akurat w danym momencie mają dołek. Te dołki też bywają różne, i materialne, i psychiczne. Mówię tak, bo powtarzam tak często moim wolontariuszom. Wszyscy razem już jutro będziemy się dzielili nie tylko opłatkiem, będziemy dzielili się dobrem, bo każdy człowiek tego najbardziej potrzebuje. Wszystkiego dobrego.