3 punkt porządku dziennego:

Poseł Stanisław Wziątek:

    Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Starałem się zrozumieć intencje wprowadzenia tego projektu ustawy, procedowania nad nim. Pan poseł sprawozdawca wyraźnie powiedział, że chodzi o wzmocnienie konkurencyjności polskiego rynku pracy. Z tak znakomitą ideą wszyscy chcielibyśmy się zgodzić. Ale jeżeli do tego dodajemy, że wzmocnienie konkurencyjności ma się opierać na liberalizacji przepisów, na odpowiedzi na potrzeby XXI wieku, jak to zostało powiedziane, to mam wrażenie, że nie dostosowaliście państwo właściwych narzędzi działania do osiągnięcia celu. Otóż absolutnie nie wydaje mi się właściwe myślenie o XXI wieku w taki sposób, żeby ograniczać prawa pracownicze, żeby tworzyć niewolnika z pracownika. To jest dokładne cofnięcie się do XIX wieku i do przymuszania do pracy poza określonym ustawowo, kodeksowo terminem. To jest wreszcie takie działanie, które nie przyniesie efektu gospodarczego. Jeżeli państwo zapytacie o to, co przeszkadza inwestorom zewnętrznym w Polsce, to oni wszyscy przede wszystkim powiedzą, że są fatalne procedury podejmowania decyzji, powiedzą, że jest fatalne, niejasne prawo i że jest ogromna uznaniowość w przypadku różnego rodzaju decyzji urzędniczych. Nad tym państwo nie procedujecie, a proponujecie, żeby zwiększyć konkurencyjność podmiotów zagranicznych.

    Moje pytanie adresuję do pana posła sprawozdawcy i wnioskodawcy jednocześnie: Jak zatem chcecie państwo wzmocnić konkurencyjność polskich przedsiębiorców? Jak mają się oni czuć w sytuacji, w której proponowane są rozwiązania dające większe możliwości podmiotom zewnętrznym, zagranicznym, a w żaden sposób nie podnosi się konkurencyjności naszych rodzimych przedsiębiorców? Dziękuję. (Oklaski)