Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie ustanowienia roku 2014 Rokiem św. Jana z Dukli (druki nr 1873 i 1923).


Poseł Roman Kotliński:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Twój Ruch będzie głosował przeciwko tej uchwale. Dlaczego? Tak naprawdę nie do końca wiadomo, czy Jan z Dukli w ogóle kiedykolwiek istniał. Nawet jeśli istniał, to niewiele o tym katolickim świętym wiemy. Wiemy tylko tyle, że mieszkał prawie całe życie w pustelni, więc siłą rzeczy nie był osobą zbyt popularną i dużo o nim nie wiadomo.

    Chcę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że honorowanie katolickich świętych nie tylko jest nie na miejscu w ciele ustawodawczym, lecz także jest wysoce ryzykowne, ponieważ Kościół Rzymskokatolicki przeprowadził w 1969 r. lustrację świętych i ok. 50% świętych, o których mówiła tradycja katolicka, zostało wykreślonych. A więc honorowanie tych świętych, o których mówią legendy, a należy do nich św. Jan z Dukli, jest cokolwiek niebezpieczne. Między innymi wówczas wykreślono ze spisu świętych takie postaci jak np. św. Barbara, chociaż w Polsce w prawie 100 kościołach znajduje się 100 relikwii św. Barbary, jutro na całym Śląsku w wielu kościołach będą odpusty ku jej czci, w kopalniach stoją pięknie wyrzeźbione posągi z kamienia, z węgla i z marmuru. Niestety św. Barbara nigdy nie istniała. Podobnie św. Jerzy, który walczył ze smokiem, został przez papieża wykreślony - razem ze smokiem. (Wesołość na sali) Święta Tekla, której kult jest bardzo żywy bodajże na Podlasiu i która uczyniła wiele cudów, niestety nigdy nie istniała, przynajmniej zdaniem Kościoła, z którym trudno się nie zgodzić, bo Kościół jest tutaj specjalistą.

    Dlatego uważam, że wysoce nie na miejscu jest zajmowanie się sprawami wiary, sprawami mitów kościelnych czy legend, prawdziwych czy nieprawdziwych, w ciele, jakim jest Wysoka Izba. Zostawmy te sprawy Kościołowi. Z całym szacunkiem, to nie jest czas ani miejsce na tego typu rozważania. Zajmujemy czas, który mógłby być przeznaczony na sprawy dużo ważniejsze, żywotne, istotne dla Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Roman Kotliński - Wystąpienie z dnia 03 grudnia 2013 roku.


101 wyświetleń