Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Twój Ruch będzie głosował przeciwko tej uchwale. Dlaczego? Tak naprawdę nie do końca wiadomo, czy Jan z Dukli w ogóle kiedykolwiek istniał. Nawet jeśli istniał, to niewiele o tym katolickim świętym wiemy. Wiemy tylko tyle, że mieszkał prawie całe życie w pustelni, więc siłą rzeczy nie był osobą zbyt popularną i dużo o nim nie wiadomo.
Chcę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że honorowanie katolickich świętych nie tylko jest nie na miejscu w ciele ustawodawczym, lecz także jest wysoce ryzykowne, ponieważ Kościół Rzymskokatolicki przeprowadził w 1969 r. lustrację świętych i ok. 50% świętych, o których mówiła tradycja katolicka, zostało wykreślonych. A więc honorowanie tych świętych, o których mówią legendy, a należy do nich św. Jan z Dukli, jest cokolwiek niebezpieczne. Między innymi wówczas wykreślono ze spisu świętych takie postaci jak np. św. Barbara, chociaż w Polsce w prawie 100 kościołach znajduje się 100 relikwii św. Barbary, jutro na całym Śląsku w wielu kościołach będą odpusty ku jej czci, w kopalniach stoją pięknie wyrzeźbione posągi z kamienia, z węgla i z marmuru. Niestety św. Barbara nigdy nie istniała. Podobnie św. Jerzy, który walczył ze smokiem, został przez papieża wykreślony - razem ze smokiem. (Wesołość na sali) Święta Tekla, której kult jest bardzo żywy bodajże na Podlasiu i która uczyniła wiele cudów, niestety nigdy nie istniała, przynajmniej zdaniem Kościoła, z którym trudno się nie zgodzić, bo Kościół jest tutaj specjalistą.
Dlatego uważam, że wysoce nie na miejscu jest zajmowanie się sprawami wiary, sprawami mitów kościelnych czy legend, prawdziwych czy nieprawdziwych, w ciele, jakim jest Wysoka Izba. Zostawmy te sprawy Kościołowi. Z całym szacunkiem, to nie jest czas ani miejsce na tego typu rozważania. Zajmujemy czas, który mógłby być przeznaczony na sprawy dużo ważniejsze, żywotne, istotne dla Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)