Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

8 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1909 i 1920).


Poseł Andrzej Dera:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko wobec projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym oraz niektórych innych ustaw. Już samo brzmienie nazwy tego projektu wywołuje uśmiech wnioskodawców projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy. No bo tak naprawdę czego on dotyczy? Tego samego, co poprzedni. Mamy problemy z wykonaniem konkretnych zapisów ustawowych, gdy określa się... Co jest zawsze istotne, chcę to tu przypomnieć - były to projekty rządowe, gdzie rząd, biorąc przecież pod uwagę procedury, mając rozeznanie w tym zakresie, określał realny jego zdaniem termin wejścia w życie tych poszczególnych przepisów. Z takim przeświadczeniem głosują też posłowie, że jeżeli rząd mówi, że coś zrobi do 1 stycznia dwa tysiące któregoś roku, to zostanie to zrealizowane, a nie jest. Są dwa problemy, pierwszy, panie ministrze: wiarygodność rządowego projektu zmiany ustawy jest dużo większa niż poselskiego. Przeczytałem uzasadnienie poselskiego projektu. Tam tak naprawdę nie ma gwarancji, że termin, który posłowie proponują, zostanie dotrzymany. To jest kolejne wydłużenie terminu, może zdążymy. Gdy się na to popatrzy przez pryzmat wielkiej afery korupcyjnej, która akurat dotyczy systemów informatycznych, to jeśli chodzi o to środowisko informatyczne, jest to wielki problem. Stąd moje pytanie i nasza obawa: Czy aby zostanie to teraz dotrzymane? Czy nagle nie okaże się, że przyjdzie jakiś przedstawiciel CBA i tej firmy czy kogoś nie zwinie i znowu nie będzie komu tego robić? Nie mówię tego w kategoriach jakiegoś żartu, tylko realnego problemu. Kto wie, czy tak nie będzie. Znowu spotkamy się za pół roku i państwo powiecie: Mieliśmy dobre chęci, chcieliśmy to zrobić, ale znowu obiektywne przyczyny skutkują tym, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

    Mam wielką prośbę, żeby jednak propozycje zmiany wejścia w życie takich przepisów były przedstawiane w projektach rządowych. Naprawdę chodzi o powagę takich spraw, bo to są ważne rzeczy. Zresztą jeśli chodzi o ten karny rejestr, gdzie te nowoczesne systemy informatyczne są wprowadzane, jest to bardzo dobre rozwiązanie. Bardzo ułatwia to przedsiębiorcom, osobom fizycznym korzystanie z tego rejestru. Czyli kierunek jest dobry. To, co może martwić, gdy czyta się to uzasadnienie, to pierwotny harmonogram. Finansowanie trzeciego etapu projektu dotyczącego tego krajowego rejestru powinno rozpocząć się 1 kwietnia, a termin zakończenia prac i kwalifikowalności wydatków wyznaczono na grudzień 2011 r. Dzisiaj jest już końcówka 2013 r., przedłużamy do połowy 2014 r. Mamy opóźnienia iście kosmiczne. Nie powinno tak być, że w przypadku projektów bardzo istotnych i oczekiwanych przez środowisko czas jest aż tak wydłużany. Rozumiem, że mogą być jakieś problemy, ale w tym wypadku mówimy o ogromnym wydłużeniu czasu. Założenia zostały przyjęte przez ministerstwo, czyli to pokazuje nierealność terminów, które są wyznaczone. A ponieważ to nie jest pierwsza sprawa, jaką omawiamy w polskim parlamencie, ani druga, ani piąta, ale mamy ostatnio wysyp przesunięć terminów - przedstawiciele Platformy z miną nietęgą wychodzą na mównicę i stwierdzają: po raz kolejny musimy przedłużać termin - nie wygląda to zbyt poważnie, jeśli chodzi o polski parlament, i nie wygląda to zbyt poważnie, jeśli chodzi o polski rząd.

    Oczywiście poprzemy projekt, bo co mamy zrobić. Jeżeli jest to potrzebne, konieczne, nie jest to zrealizowane w czasie, to jaką możliwość mają posłowie? Muszą poprzeć, bo inaczej w ogóle będzie klapa. Nie chcemy totalnej klapy, chcemy, żeby to funkcjonowało, działało i oczywiście poprzemy wydłużenie, ale będziemy apelować i mówić bardzo poważnie o dwóch sprawach. Pierwsza dotyczy tego, żeby to nie były projekty poselskie, bo to nie przystoi. Jeżeli to jest sprawa takiego czy innego ministerstwa, to informacje o wydłużeniu są z pierwszej ręki, a nie przez pośrednictwo. Nie wiem, czy to jest wstyd, czy co innego. To są normalne sprawy, które się zdarzają. Ministerstwo powinno mieć odwagę, każde ministerstwo, nie mówię bezpośrednio o Ministerstwie Sprawiedliwości, każde ministerstwo niezależnie od tego, jaki rząd pracuje, żeby takie projekty zgłaszać, bo wtedy wiarygodność przesunięcia jest dużo większa niż w tej chwili. Tak naprawdę, gdyby dzisiaj któryś z posłów wyszedł na mównicę i zapytał posła wnioskodawcę o szczegóły, to on odpowie: nic nie wiem, zapytajcie rząd. Tak po prostu nie powinno być.

    Reasumując, pani marszałek, nasz klub poprze ten projekt, bo nie mamy innego wyjścia. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 20 listopada 2013 roku.


96 wyświetleń

Zobacz także: