Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiejsze oświadczenie pragnę poświęcić istotnemu problemowi lekceważenia przez niektórych wójtów oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych uprawnień poselskich wynikających z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

    Problem ten, jak mniemam, nie jest problemem jednostkowym. Dotyczy on większości z nas, a na pewno tych, którzy w trosce o lokalne społeczności w swoim okręgu interesują się tak ważnymi kwestiami, jak sposób wydatkowania publicznych pieniędzy przez jednostki samorządu terytorialnego. W ostatnim czasie otrzymałem szereg aroganckich odpowiedzi na moje zapytania o sprawy, które na terenie mojego okręgu wyborczego budziły niepokój i nierzadko oburzenie. W odpowiedziach tych wysuwano pod moim adresem absurdalne żądanie wskazania związku pomiędzy zapytaniem a działalnością parlamentarną. Tę ostatnią tak zwani, w cudzysłowie, lokalni filozofowie prawa, domorośli konstytucjonaliści ograniczali jedynie do udziału w posiedzeniach parlamentarnych i komisyjnych oraz głosowaniach, a także do wystąpień przed Wysoką Izbą.

    W tym miejscu pragnę wymienić wójta gminy Braniewo Tomasza Sielickiego oraz dyrektor Braniewskiego Centrum Kultury panią Annę Zienkiewicz. W swych pismach kierowanych do mnie uporczywie kwestionują zasadność instytucji z art. 19 ust. 1 ustawy poselsko-senatorskiej, próbując uczynić z tego przepisu martwą literę prawa. Osoby te posunęły się pod tym względem już nawet do negowania prawidłowości opinii Biura Analiz Sejmowych. Ta sytuacja jest zatrważająca, bo świadczy o postawie prezentowanej przez lokalnych włodarzy. Świadczy również o tym, jak wiele mają oni do ukrycia przed opinią społeczną i jak bardzo obawiają się jej reakcji.

    Z drugiej jednak strony można także zauważyć pewne jasne strony tego stanu rzeczy. Z pewnością jest to czujność lokalnych społeczeństw, obywateli gminy, petentów jej urzędu czy też osób korzystających z centrum kultury. To ci ludzie właśnie zwracają się do mnie z prośbą o pomoc w trapiących ich problemach i wątpliwościach. Ci ludzie rozumieją także trudności w wyjaśnianiu takich przypadków i nie czynią zarzutów poselskiej bezczynności. Wręcz przeciwnie, podzielają dezaprobatę postaw przyjmowanych przez lokalnych oficjeli. Postawa tych samorządowców jest również objawem strachu przed odpowiedzialnością polityczną, a może również prawną.

    Na koniec ośmielam się podzielić pewną refleksją. Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora wymaga zmiany w kierunku opatrzenia odmowy udzielenia informacji w trybie art. 19 ust. 1 sankcjami, w tym sankcjami karnymi. Nie może być tak, że poseł, burmistrz, wójt bądź kierownik podległej jednostki odmawiają na życzenie swoich adwersarzy odpowiedzi dla mnie. Możliwe, że realizacja tego pozwoli w przyszłości na uniknięcie podobnych żenujących sytuacji, w których osoby bez żadnego przygotowania prawniczego ośmielały się krytykować opinie Biura Analiz Sejmowych. W merytoryczność i trafność opinii tej instytucji chyba nikt z was nie wątpi. Myślę, że to wasza ostatnia kadencja, i dołożę wszelkich starań, żeby te wasze folwarki zlikwidować.

    A na koniec ponownie wam przypomnę: i królowie tracili władzę. Dziękuję. (Oklaski)


Oświadczenia.


Poseł Wojciech Penkalski:

    Panie marszałku, ad vocem.

    Czy w pańskiej długoletniej karierze i w związku z pana doświadczeniem parlamentarnym wielokrotnie napotykał pan takie sytuacje, że jako poseł zwracał się pan z prośbą o udzielenie informacji, często bardzo ważnych dla pewnej grupy społecznej, i spotykał się pan z odmową w sposób arogancki oraz z podważaniem opinii Biura Analiz Sejmowych? Chodzi o adresata.



Poseł Wojciech Penkalski - Oświadczenie z dnia 06 listopada 2013 roku.


71 wyświetleń