Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (druki nr 1785 i 1800).


Poseł Rajmund Miller:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Sam kierunek proponowanej ustawy jest zrozumiały i jest to kierunek dobry. Natomiast padło tutaj wiele słów i wyrażono wiele obaw o to, jak będzie wyglądała konkurencyjność podmiotów, które mają już podpisane umowy z nowymi podmiotami.

    Mam do pana ministra pytanie: Czy ktokolwiek zastanawiał się nad tym, że w innych krajach organizacja służby zdrowia wygląda nieco inaczej i sprawdza się doskonale, mimo że istnieje u nas ustawa o swobodzie działalności gospodarczej i jesteśmy krajem Unii Europejskiej? Chodzi mi o to, że prawie co roku ogłaszamy konkursy na świadczenia. W służbie zdrowia te konkursy są wielkim ryzykiem, dlatego że trzeba sobie zdać sprawę, że podmioty, które mają podpisane umowy, wydały olbrzymie pieniądze. Jeżeli to jest szpital, są to miliony złotych, a jeżeli to są przychodnie, to też są wydane olbrzymie pieniądze na wyposażenie tych przychodni. Więc jeżeli fundusz w konkursie ma pewne określone wymagania sprzętowe i zatrudnieniowe, to czy nie należałoby pomyśleć, żeby było tak jak w Niemczech, że te umowy są na wiele lat, że przy polityce, która będzie określała potrzeby w danym regionie, konkursy powinny być ogłaszane tylko na te usługi czy te świadczenia medyczne, których w tym regionie brak? Wtedy nie mielibyśmy obaw, które były dzisiaj wyrażane z tej trybuny. Podmioty, które mają już podpisaną umowę, które spełniają wszystkie warunki, co do których działania nie ma żadnych zastrzeżeń, nie powinny występować w nowych konkursach. W innych krajach w Europie tak jest. Tylko w takiej sytuacji, w której podmiot sam się likwiduje, lub w sytuacji, gdy NFZ ma zastrzeżenia co do jego działalności, czyli faktycznie chodzi o częstsze kontrole merytoryczne, albo w przypadku zabrania kontraktu przez NFZ, można byłoby rozpisywać nowe kontrakty. (Dzwonek) Proszę popatrzeć, ile kosztuje dzisiaj ogłaszanie konkursów, jakie to są perturbacje dla lekarzy, którzy pracują, którzy muszą się stawiać w Narodowym Funduszu Zdrowia, często zostawiając pacjentów w tych dniach nieobsłużonych. Myślę, że to jest kwestia przyszłości, ale należałoby w ministerstwie przemyśleć tego typu działania i dzisiaj nie mielibyśmy tych obaw i takich pytań. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Rajmund Miller - Wystąpienie z dnia 09 października 2013 roku.


96 wyświetleń

Zobacz także: