Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

22 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 1590).


Poseł Michał Kabaciński:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Ja również zgodzę się co do tej kwestii odpolitycznienia. Moim zdaniem jest to złudny zabieg, tak naprawdę niemożliwy do zweryfikowania. Tak jak powiedział poseł Szarama, jaka różnica będzie za 4 lata, czy dana osoba nie zmieni poglądów politycznych. Zawsze te poglądy polityczne będzie miała. A na dowód tego, że w innych sferach życia nie jesteśmy na tyle konsekwentni, powiem, że mieliśmy ostatni wybór prezesa Najwyższej Izby Kontroli, który cały czas był posłem, a z dnia na dzień stał się nagle prezesem NIK, i jakoś wtedy nie krzyczeliśmy o odpolitycznieniu i wprowadzaniu jakichś okresów, po których można ubiegać się o pewne funkcje. Dlatego to jest po prostu zabieg złudny. On w żaden sposób nigdy w życiu nie będzie takim prawdziwym ruchem odpolityczniającym. Musimy po prostu pogodzić się z tym, że wszystko, tak jak powiedział mój przedmówca, co dzieje się na tej sali, jest związane z polityką i tak po prostu cały czas będzie.

    Nowa propozycja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wprowadza szereg zmian, które zdaniem Klubu Poselskiego Ruch Palikota są potrzebne. Wiele zmian budzi też nasze pewne wątpliwości. Postaram się tylko w kilku punktach określić, które dokładnie to są sprawy. Natomiast co do zasady bardzo pozytywnie to opiniujemy, szczególnie kwestie dotyczące zmiany składu rozpatrywania na wstępnym etapie. Uważamy, że właśnie to jest ta gwarancja przyspieszenia, i dzisiaj również było to podnoszone, że jeśli faktycznie jest tak, że ten okres jest zbyt długi, trzeba zrobić wszystko, aby to usprawnić. Tak że rozpatrywanie w składach trzyosobowych to naszym zdaniem trafna propozycja i my jako klub na pewno będziemy za taką zmianą.

    Kolejną dosyć istotną i kluczową kwestią z punktu widzenia szczególnie polskiego parlamentu, ale też interesu obywateli, którzy głosują na daną grupę, jest odejście od zasady dyskontynuacji. Faktycznie jeżeli jest tak, że w przyszłej kadencji nie będziemy mogli jakąś grupą reprezentować interesów społeczeństwa, które wcześniej na nas zagłosowało, a w poprzedniej kadencji ta grupa posłów zgłosiła pewną wątpliwość, to jednak powinno się tę sprawę kontynuować, oczywiście przy uwzględnieniu wniosku popierającego. Tak że ta zmiana naszym zdaniem również jest pozytywna i należy ją przyjąć.

    Następnie kwestia większego udziału rzecznika praw obywatelskich. To jest kolejna zmiana, która jest do przyjęcia. Podejrzewam, że ciężko będzie znaleźć kontrargument, dla którego rzecznik praw obywatelskich nie mógłby wkraczać w różnych etapach. To faktycznie jest pewnego rodzaju wywiązanie się rzecznika z jego misji, to on ma być gwarantem praw obywatelskich, a w wielu kwestiach Trybunał Konstytucyjny jest sędzią rozpatrującym sprawy, które dotyczą obywateli. Dzięki temu rzecznik ma większy wachlarz możliwości, ale są też ciemne strony tego projektu, na pewno nasi posłowie w komisji będą zwracać na to uwagę. Mam tu na myśli zwiększenie ilości posiedzeń niejawnych. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że w dużej mierze ma to wpłynąć na lepszą organizację i szybkość, ale naszym zdaniem zwiększanie niejawności może się trochę kłócić z dostępem do jawności. Trybunał powinien być takim miejscem, w którym jawność jest najbardziej wykorzystywana, ale tak jak powiedziałem, jest to oczywiście kwestia dyskusyjna. W toku prac komisji na pewno będziemy starali się nasze wątpliwości rozwiać i myślę, że druga strona również będzie chciała w tym zakresie współpracować.

    Jeżeli chodzi o obawy, to z uwagi na mało klarowną przesłankę oczywistej bezzasadności skargi możemy być świadkami, naszym zdaniem, nie zawsze jasnych decyzji w związku z jej rozpatrywaniem na wstępnym etapie. To też jest pewnego rodzaju obawa. Mówiłem o tym kilka dni temu, kiedy dyskutowaliśmy o decyzji prokuratora, który może w pewnych szczególnych przypadkach ograniczyć bezpośredni kontakt z obrońcą czy też nie wkraczać w korespondencję podejrzanego. Zapisy, które są bardzo ogólne, mogą czasami powodować nie zawsze sprawiedliwą decyzję. To może być uznaniowe, tak naprawdę zależne od kilku osób. Konsekwentnie, tak jak podczas rozpatrywania tamtego projektu, podnosimy tę sprawę. Tę kwestię ogólności niejednokrotnie poruszał marszałek Zych. Naszym zdaniem musimy się starać stworzyć takie prawo, bo z tego miejsca wiemy, jak było w przypadku, kiedy chodziło nam szczególnie o kwestie zorganizowanych grup przestępczych, ale może się kiedyś okazać, że sędzia, w tamtym przypadku prokurator, będzie miał trochę inne cele. Mamy zatem dwa etapy, etap wstępny, podejmowanie decyzji i powody odstąpienia, a także etap dotyczący kwestii jawności.

    Jako klub również podnosiliśmy sprawę wyboru, nie będę tego powtarzał, bo to wpłynęło do kancelarii, ale podczas pracy komisji będziemy tę kwestię podnosić. To się wiąże również z kwestią odpolitycznienia i procedur, po prostu nie da się tego zrobić. Moim zdaniem to będzie złudny zabieg, niemniej jednak Klub Poselski Ruch Palikota, biorąc pod uwagę potrzebę zmian w Trybunale Konstytucyjnym, będzie za dalszymi pracami nad tym projektem, oczekując merytorycznej pracy w komisji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Michał Kabaciński - Wystąpienie z dnia 29 sierpnia 2013 roku.


105 wyświetleń

Zobacz także: