Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Pierwsze pytanie. Powoływano się tu na badania między innymi inspekcji sanitarnej, ale wyniki badania inspekcji sanitarnej są obarczone pewną przedziwną metodą oceny. Otóż szkoła podstawowa mogła być nieprzygotowana na przyjęcie sześciolatków, ale jeżeli w innych aspektach miała dobrą ocenę, to uogólniona ocena była dobra. Na te wyniki powołuje się ministerstwo edukacji. Szkoda, że państwo nie opublikowaliście wyników cząstkowych pokazujących przygotowanie szkół podstawowych do przyjęcia sześciolatków. I w tym kontekście pytanie. Pani minister, to, o czym mówił poseł Ostrowski - cięcie w nowelizacji budżetu ze 100 mln na 40, czyli o 60 mln mniej, ponad 50%, na program ˝Radosna szkoła˝. To jest wbrew logice, jeżeli państwo forsujecie dalej to rozwiązanie.
Drugie pytanie, nawiązujące również (Dzwonek) do poprawki Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Twierdzicie, że jeśli chodzi o klasy I-III, to ograniczanie, ten standard liczbowy nie wywoła jak gdyby łącznego skutku finansowego, a dla samorządów nie spowoduje wzrostu subwencji. Kompletnie bez sensu jest wprowadzanie tego standardu tylko w zakresie klas I-III, a później stworzenie pola do wielkich konfliktów na poziomie klas IV-VI. Naprawdę niewiele to kosztuje. Jeżeli to robić... Jest to sensowne rozwiązanie, ale w odniesieniu do klas I-VI. (Oklaski)