Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Kiedy ściągniemy maskę takiego złośliwego uśmiechu i drwiny, szczególnie jeżeli chodzi o opozycję i ekspertów, to w miejsce ministra finansów ujawi nam się prawdziwa postać miernego księgowego, nie ministra finansów, a miernego księgowego. W przypadku większości budżetów, które pan przygotował, cały czas pan się mylił i nie trafiał pan. W dobrze zarządzanej małej gminie jako księgowy zostałby pan wyrzucony natychmiast. Nie chce pan i nie chce pana zaplecze, żeby powstała Rada Fiskalna, bo wiecie dobrze i wie dobrze księgowy Rostowski, że to, co było rok temu w aferze Amber Gold, to w Ministerstwie Finansów jest do potęgi drugiej. (Oklaski)
(Poseł Krystyna Skowrońska: Jak się coś zarzuca, to trzeba to udowodnić.)