Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Beata Małecka-Libera:

    Dziękuję bardzo.

    Chciałabym zadać pytanie, ponieważ ostatnio wiele doniesień na łamach prasy wskazywało na to, że mamy problem ze zwiększoną liczbą zachorowań na różyczkę. Jedni mówią, że jest to epidemia, inni natomiast, że lekarze rodzinni czy też lekarze rozpoznający to schorzenie źle je kodują i rozpoznają to jak gdyby niesłusznie jako schorzenie związane z wirusem różyczki. Jest to, jak wiemy, choroba sezonowa i ma ona tendencję do rozwoju w poszczególnych okresach roku, niemniej jednak okazuje się, że w ciągu pierwszego półrocza 2013 r. zwiększyła się zachorowalność 10-krotnie, że zarejestrowano już ponad 32 tys. zakażeń, a więc jednak jest jakieś zjawisko, jakaś tendencja się tu rysuje. W związku z tym chciałabym zapytać pana ministra: Jak oceniane jest to z punktu widzenia epidemiologii? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z epidemią, czy tylko ze zwykłym sezonowym wzrostem ilości zachorowań, który rokrocznie możemy obserwować? Ale przy pytaniu o wyjaśnienie tej sprawy z punktu widzenia epidemiologii zaraz nasuwa się pytanie o to, jak wygląda wyszczepialność, ponieważ od 2003 r. szczepionka ta jest bezpłatna zarówno dla dziewczynek, jak i chłopców, więc czy problem jest w wyszczepialności, czy też jest to problem uwarunkowany zupełnie innymi czynnikami.

    No i kolejne moje pytanie, które bardzo mocno wiąże się z tym problemem. Zarówno różyczka, jak i krztusiec, o którym ostatnio też coraz głośniej, czyli choroby, które poszły w zapomnienie, wracają. Ponieważ zajmujemy się w Komisji Zdrowia profilaktyką i szczepieniami, chciałabym zapytać pana ministra również o to, czy jest szansa na uchwalenie ustawy o zdrowiu publicznym, która by kompleksowo regulowała sprawę profilaktyki.



Poseł Beata Małecka-Libera - Zapytanie z dnia 11 lipca 2013 roku.


113 wyświetleń