Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przedsiębiorcy z czterech powiatów podkarpackich są zbulwersowani informacją, że od czerwca 2013 r. zostanie zlikwidowany Oddział Celny w Sanoku. 10 kwietnia w Urzędzie Miasta Sanoka odbyło się spotkanie z przedsiębiorcami, którzy wyrazili swoją ogromną dezaprobatę i przedstawili strukturę kosztów, która wyniknie na skutek tej propozycji, którą przedstawił minister finansów z Platformy Obywatelskiej. Propozycja dotyczy likwidacji oddziału celnego, kilku stanowisk pracy, a to pociągnie za sobą likwidację kolejnych instytucji, degradację królewskiego miasta Sanoka, utratę kolejnych stanowisk pracy w agencjach celnych. Cztery powiaty bieszczadzkie: leski, ustrzycki, sanocki, bieszczadzki, to obszar, o który powinno troszczyć się państwo. Tymczasem okazuje się, że wyprowadzane są stamtąd instytucje, co powoduje, że prowadzenie działalności gospodarczej na tym obszarze będzie bardzo, bardzo utrudnione. Przedsiębiorca z Ustrzyk będzie musiał teraz jechać 160 km do Krosna do odprawy celnej, straci czas, pieniądze etc.
Zadziwia nas ta decyzja czy propozycja ministra finansów, tym bardziej że funkcjonują w Polsce oddziały celne podobne do oddziału w Sanoku i nie są likwidowane czy minister nie ma w zamiarze ich likwidacji. Jak drwina brzmi uzasadnienie, że będą oszczędności finansowe w wyniku likwidacji Oddziału Celnego w Sanoku - roczne oszczędności w wysokości 37 tys. zł. Jest to pewna kompromitacja, jeśli chodzi o uzasadnienie, bo nawet burmistrz Sanoka powiedział, że on te 37 tys. zł rocznie dołoży i ma już na to zgodę rady miasta (Dzwonek). Wyprowadzenie tej instytucji spowoduje ogromne utrudnienie dla przedsiębiorców, a niektórzy z nich, z uwagi na to, że w Sanoku funkcjonuje strefa ekonomiczna, tam właśnie posadowili swoje inwestycje, w Sanoku, w strefie, z uwagi na bliskość oddziału celnego.
Stąd moje pytanie i prośba zarazem, ale także apel w imieniu przedsiębiorców, w imieniu władz miasta Sanoka, powiatu sanockiego, powiatów bieszczadzkich, żeby jeszcze raz przemyśleć tę niefortunną decyzję, żeby nie dawać takich bardzo niekorzystnych sygnałów, które powodują, że przedsiębiorcy nie będą przyjeżdżać w Bieszczady. Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie: Dlaczego padło na Sanok? Dlaczego akurat ten oddział celny? Czy pan minister nie zechciałby jeszcze dodatkowo uzasadnić tej kwestii, że Oddział Celny w Sanoku jest po prostu niezbędny, potrzebny, a likwiduje się go, bo tak wynika ze statystyki? Wiemy, że są różne kłamstwa, w tym statystyki. Proszę uprzejmie o odpowiedź.