Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10, 11 i 12 punkt porządku dziennego:



  10. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (druk nr 879).
  11. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o nadzorze publicznym nad stosowaniem cen transakcyjnych (druk nr 885).
  12. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja podatkowa (druk nr 886).


Poseł Łukasz Krupa:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W Polsce duże sieci, koncerny, najwięksi gracze światowi mają bardzo znaczące korzyści, inwestując w Polsce. To są ulgi, to są zwolnienia, to jest, wydaje się, w wielu przypadkach pobłażliwe traktowanie przez instytucje kontrolno-nadzorujące. Powszechną praktyką jest również transferowanie zysków do krajów rodzimych czy też do rajów podatkowych, zysków wypracowanych w Polsce często dzięki wcześniej wymienionym zwolnieniom czy ulgom.

    W dobie globalizacji, międzynarodowego profilu prowadzenia działalności przez największe światowe koncerny, czyli przez uczestników rynku gospodarczego, w dobie coraz większego udziału kapitału zagranicznego w krajowej gospodarce wydaje się być zupełnie naturalne i niezbędne szukanie rozwiązań systemowych, które uszczelnią i zapewnią dbałość o polskie interesy, o polską gospodarkę na tym ogromnym międzynarodowym rynku. Inne kraje w różny sposób dbają o swoje interesy. Włosi ostatnio zabrali, można powiedzieć, swoją fabrykę do Włoch, Niemcy budują w Polsce sieci marketów, nie wymienię nazwy, ale powiem, że prawie wyłącznie z niemieckich materiałów, według skrupulatnie przygotowanej specyfikacji, inne kraje wprowadzają rozwiązania antytransferowe czy różne inne.

    My stoimy w obliczu kryzysu ekonomicznego, kryzysu gospodarczego, tak jak wiele krajów europejskich. Jaki jest główny tego skutek dla państwa? Wszyscy wiemy, są to zmniejszające się wpływy do budżetu. Rząd - w ostatnich latach widzimy to bardzo często - drenuje kieszenie podatników na wiele sposobów. Często dotyczy to zwykłych obywateli, jak chociażby w przypadku likwidacji ulgi na Internet, o ograniczeniach czy restrykcjach w odniesieniu do przedsiębiorców, takich jak zwiększenie składki rentowej czy podwyżka VAT, mówił już kolega Armand. Wydaje się, że w tej materii, tam gdzie dotyczy to bezbronnych obywateli czy małych przedsiębiorców, za którymi nie stoi żadne lobby czy konflikty dużych interesów, rząd sprawnie potrafi zapewnić sobie dodatkowe źródła dochodów. Problem jest niestety z tymi ogromnymi graczami. Po to jest ten pakiet ustaw antytransferowych czy pakiet ustaw uszczelniających system, a tym samym dbających o interes polskiego budżetu.

    Jaki jest powód, dla którego dzisiaj, kiedy jesteśmy w rzeczywiście bardzo trudnej sytuacji, kiedy budżet jest uszczuplony przez kryzys, nie możemy się przyjrzeć tym instytucjom, tym koncernom? One naprawdę w ostatnich latach mają świetne warunki do tego, żeby realizować ogromne zyski, które często w dużej mierze transferują do swoich macierzystych krajów lub rajów podatkowych. Dlaczego nie możemy... Platforma nie zrobiła tego przez 6 lat, a dzisiaj wskazuje na to, że w ustawach są różne rozwiązania. Nie, nasz system nie jest tak szczelny jak w innych krajach, można go usprawnić, a to są sprawy, które nie są sprawami światopoglądowymi. Dlaczego nie możemy skierować tych projektów do stosownej komisji czy powołać do pracy nad nimi podkomisji i tam ponad podziałami politycznymi pracować nad rozwiązaniami najlepszymi dla naszego budżetu? Przecież to nie są sprawy, które będą nas dzielić z punktu widzenia ideologii. Wszyscy mamy ten sam interes, wpływ do budżetu przełoży się na wzrost standardów życia Polaków, pośrednio czy bezpośrednio, ale co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Skoro Platforma nie potrafiła tego zrobić przez 6 lat, a dzisiaj mówi, że przygotowuje takie projekty, to wprowadźmy te wszystkie projekty do komisji i nad nimi pracujmy.

    Ja rozumiem rozgoryczenie kolegi Armanda, bo to nie są pierwsze składane przez nas projekty gospodarcze, czyli kompletnie niezwiązane z jakąś ideologią, światopoglądem czy jakimiś tematami, które rzeczywiście mogą dzielić prawą, lewą czy środkową stronę sceny politycznej. To są projekty gospodarcze. Myśmy ich już złożyli kilka, kilkanaście. Z tego, co wiem, a chyba się nie pomylę, jeśli powiem, że żaden z nich właściwie dzięki głosom Platformy, która na tej sali, jak na razie, prowadzi te wszystkie polityczne rozgrywki, nie został skierowany do prac w komisjach sejmowych. Stąd dzisiaj rozgoryczenie w argumentacji Armanda. Ja to rozumiem, bo prawdopodobnie większość z tych projektów, jeśli nie wszystkie, spotka ten sam los.

    Często efekty prac, które my prowadzimy, czy to w klubie, czy w jakichś zespołach, po konsultacjach z prawnikami czy ze środowiskami przedsiębiorców spotykają się później z wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu i właściwie na tym kończy się dyskusja. Przecież komisje sejmowe są miejscem do pracy, a projekty są tylko projektami, bez względu na to, czy składa je opozycja, czy składa je partia rządząca, są one impulsem do dyskusji. Skoro są impulsem do dyskusji i w Polsce nie ustala się prawa w pierwszym czytaniu, tylko jest jeszcze drugie czytanie i trzecie czytanie, to spotkajmy się w tych komisjach i popracujmy nad najlepszymi rozwiązaniami. Jeśli macie państwo uwagi, to jest możliwość rozpatrzenia tych uwag i ich wprowadzenia w formie poprawek podczas prac w komisjach.

    Dlatego w imieniu klubu Ruch Palikota apeluję, głównie do posłów Platformy, o skierowanie tych projektów do dalszych prac w komisjach sejmowych. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Łukasz Krupa - Wystąpienie z dnia 08 maja 2013 roku.


88 wyświetleń