Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1236).


Poseł Stefan Niesiołowski:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Klub Platformy Obywatelskiej w pełni podziela to, co zostało przedstawione w tej ustawie, sposób argumentacji, to wszystko, co pan minister obrony powiedział. Podzielamy i ten kierunek rozumowania, i to wszystko, co zostało powiedziane. Właściwie trudno określić to dokładnie, ale mniej więcej przez ostatnich dwadzieścia kilka lat właściwie nie było żadnej poważniejszej reformy, jeśli chodzi o strukturę dowodzenia. I wojsko jest w tym sensie, można powiedzieć, ostatnią instytucją niezreformowaną. To już jest inna armia. Nie chodzi mi w żadnym wypadku o to, że nie uległa ona zmianie, bo mamy armię zawodową. To są zasadnicze zmiany. Oczywiście Platforma to docenia, widzi, brała w tym udział. Ale jeśli chodzi o strukturę dowodzenia, to tutaj zmian zasadniczych nie ma. To już jest armia inna, jesteśmy w NATO, misje zagraniczne także w istotnym stopniu zmieniły charakter naszej armii, i wydaje się, że ta ustawa, o czym zresztą tu była mowa - już pan minister o tym mówił - to dostosowanie się do tych warunków. Ona była omawiana w komisji dwa razy, była omawiana w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, też z udziałem pana ministra Kozieja, ona była referowana, pan minister mówił także o konsultacjach. Tak że ten projekt nie jest zaskoczeniem i wydaje się, że to, co zostało przedłożone, to w jakimś stopniu, przynajmniej częściowo, jest opinii publicznej znane.

    Oczywiście w pełni podzielam, na ile to możliwe, opinię, że trzeba przynajmniej próbować tak na to spojrzeć. Do tej pory polityka zagraniczna i polityka obronna to były dwa obszary, które były wyjęte z obszaru bieżącego sporu politycznego. Co do polityki zagranicznej to zostawmy to, dzisiaj nie czas o tym mówić. Polityka obronna, wydaje się, jest jeszcze tym obszarem, którego spór polityczny właściwie w jakimś tam stopniu istotnym nie dotknął. O ile można przyłączyć się do apelu pana ministra obrony, chciałbym prosić, żeby nie wprowadzać do tego elementów niepotrzebnych. Mamy inne miejsca, inne pola, inne obszary, możemy się spierać, ale akurat do tego obszaru nie należy wprowadzać bieżących polemik politycznych, bo niczemu one nie służą, a najmniej Polsce.

    Celem tej nowelizacji jest usprawnienie systemu strategicznego kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi. Jest potrzeba połączenia działań. Obecnie tylko dowództwo operacyjne ma charakter dowództwa połączonego. Armia dzisiaj ze względu na pole walki to są właściwie dowództwa połączone i w związku z tym kolejną istotną sprawą jest rozdzielenie planowania, dowództwa ogólnego i dowództwa operacyjnego. To będą te trzy elementy. Rola Sztabu Generalnego właściwie ulega zmianie. Ja bym tego nie nazywał redukcją. Tu bym się odniósł do pewnych wypowiedzi ze strony lewicy. Bardzo przyjaźnie współpracuję, mam nadzieję, że z wzajemnością, z panem przewodniczącym Wziątkiem. Będziemy jednak się w tej sprawie pięknie różnić, jak widzę, bo te enuncjacje lewicy są takie, jakby Sztab Generalny był zagrożony. Jeżeli chodzi o myślenie w kategoriach pierwszego żołnierza Rzeczypospolitej, to nie wiem, czy to nie są kategorie w ogóle trochę archaiczne. Był kiedyś pierwszy poseł Rzeczypospolitej. Panowie pamiętacie, kto nim był. Dajmy sobie z tym spokój. Sztab Generalny będzie pełnił inną funkcję. To będzie inna funkcja. On będzie uwolniony od bieżącego dowodzenia wojskami. Odnoszę się do konferencji, w której pan przewodniczący Wziątek łaskawie wziął udział. Już pominę złośliwości, że Wisła jest tak płytka, że marynarka dopłynie i dowództwo się zmieści w Warszawie. Niech pan się nie martwi, nie przepłynie Włocławka, zatrzyma się na tamie we Włocławku. Ja bym te złośliwości sobie darował.

    Ponieważ pan minister tę ustawę omawiał, więc nie chcę tego powtarzać, tylko powiem, że istota tej reformy jest taka: zmienia się charakter Sztabu Generalnego, jest dowództwo operacyjne i jest dowództwo generalne Sił Zbrojnych, w w związku z czym znikają te wszystkie pomniejsze szczeble, o czym już tu była mowa, czyli jest redukcja. Jest redukcja, nie rozdrobnienie. Nie rozumiem, skąd bierze się ten zarzut pewnego rozdrobnienia, bo tu jest wyraźna redukcja. Sztab Generalny będzie uwolniony - jest to pewna inna koncepcja, amerykańska koncepcja - od dowodzenia. W niczym nie ma tutaj zagrożenia, a takie też są opinie, że jest to jakieś zagrożenie cywilnej kontroli nad armią. Z jakiej racji? Przecież minister obrony mianuje tych ludzi. W związku z tym wydaje się - oczywiście nie jestem konstytucjonalistą... (Dzwonek)

    Już kończę, pani marszałek, przepraszam bardzo.

    ...że zarzut niekonstytucyjności - każdy ma prawo posłać to do Trybunału Konstytucyjnego i w trybunale się będziemy bronić - zarzut, że to rozwiązanie jest niezgodne z art. 134 ust. 3 konstytucji, bo prezydent powinien mianować szefa sztabu i dowództwo, a tutaj mianuje dowódców Sił Zbrojnych, tych którzy nimi będą, wynika z mocno naciąganej interpretacji konstytucji.

    Reasumując, Platforma Obywatelska popiera to rozwiązanie. Dziękuję ministrowi za jego opracowanie i proszę Wysoką Izbę o przesłanie projektu ustawy do dalszego procedowania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Stefan Niesiołowski - Wystąpienie z dnia 17 kwietnia 2013 roku.


181 wyświetleń

Zobacz także: