Dziękuję, panie marszałku.
19 marca GDDKiA poinformowała, że zamierza wprowadzić opłaty w postaci elektronicznej na nowych odcinkach autostrad, ale również na niektórych starych. Chodzi o odcinki A1 Maciejów - Gorzyczki, Gorzyczki - granica państwa, A2 Pruszków - Konotopa, A4 węzeł Kleszczów - węzeł Murckowska, A4 węzeł Balice - Bieżanów, A4 węzeł Rzeszów Zachód - węzeł Rzeszów Wschód. Ponadto w tradycyjnym systemie manualnym, czyli poprzez bramki, na odcinku A2 Stryków - Konotopa.
Są dwa problemy. Jeden problem dotyczy faktu, że niektóre te odcinki przebiegają przez aglomerację górnośląską, jak A4 od węzła Kleszczów do węzła Murckowska, gdzie już w połowie lat 90. zdecydowano, panie ministrze, że będzie to bezpłatny odcinek autostrady z uwagi na wewnątrzaglomeracyjny charakter, porównywalny z obwodnicami wielkich miast, więc nie wiadomo, o co tu, panie ministrze, GDDKiA chodzi, a w przypadku Rzeszowa jest to obwodnica dużego miasta. Jest więc pytanie, czy tam powinna być w ogóle odpłatność.
W przypadku odcinka A1 od granicy państwa do Maciejowa posłowie Platformy Obywatelskiej w trakcie kampanii wyborczej zobowiązali się, że ponieważ ten odcinek również przebiega przez aglomerację, będzie miał charakter bezpłatny. Do tej pory nie podjęto w tej sprawie decyzji, a GDDKiA zapowiada wręcz odwrotne kroki.
Drugi problem to narastający galimatias w systemie poboru opłat w Polsce. Nie chcemy bronić systemu manualnego, zwłaszcza po ostatnich świętach wielkanocnych, kiedy pod Krakowem ustawił się dziesięciokilometrowy korek do bramki. Pozdrowienia od kierowców, panie ministrze. Być może system elektroniczny jest lepszy, ale to już w zasadzie trzeci system zbierania opłat za autostradę, bo mamy jeszcze opłatę drogową włączoną w cenę paliwa. (Dzwonek)
Panie Ministrze! Czy nie warto wrócić do wprowadzenia jednolitego systemu opłat za drogi ekspresowe i autostrady? Chodzi przede wszystkim o autostrady. Kiedyś minister Pol chciał wprowadzić winiety, które sprawdziły się w Czechach, w Austrii i na Słowacji. W Polsce mamy kompletny bałagan w tym zakresie. Panie ministrze, czy rząd zamierza zmienić ten system?