Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Środowisko przedsiębiorców jest zbulwersowane planami wprowadzenia tzw. odpowiedzialności solidarnej w przypadku płacenia podatku VAT. Chodzi o to, że uczciwy podatnik, który będzie miał pecha spotkać firmę, która jest oszustem, zapłaci za tego oszusta, będzie odpowiadał za tego oszusta całym swoim majątkiem. Jest to rozwiązanie całkowicie niesprawiedliwe, sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, jest to przerzucanie odpowiedzialności z państwa na obywatela. Skutkiem będzie to, że uczciwy podatnik będzie ukarany, za to oszust będzie dalej działał swobodnie.
Panie ministrze, dlaczego pan nie zastosuje rozwiązań, które są już sprawdzone, np. w Czechach, jest to tzw. odwrotny VAT, czyli płaci ostatni w łańcuchu płatników VAT, oraz dlaczego nie zastosuje pan np. konta w urzędzie skarbowym, na które podatnik mógłby wpłacać pieniądze w tych wrażliwych dziedzinach, o których pan mówi, a są to handel złomem, budownictwo, handel paliwami?
Panie Ministrze! Mówił pan o konsultacjach społecznych. W przypadku solidarnej odpowiedzialności konsultacje trwały 5 dni. Nie może być tak, żeby ministerstwo podejmowało tak ważne decyzje bez udziału przedsiębiorców.
Druga sprawa. Czy zdaje pan sobie sprawę z tego, że gdyby wprowadził pan te przepisy, otworzyłoby to ogromne pole do korupcji, przy tak niejasnych kryteriach uznawania, czy ten towar był tańszy na rynku w przypadku tego oszustwa? Daje to pole do ogromnej korupcji. Urzędnik będzie decydował woluntarystycznie, tak czy nie. Po prostu może...