Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Informacja ministra spraw zagranicznych o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2013 r.


Poseł Agnieszka Pomaska:

    Bardzo dziękuję.

    Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Panie i Panowie Posłowie! Długo mogłabym mówić o konsekwentnej i zdecydowanej realizacji priorytetów polskiej polityki zagranicznej przedstawionych w exposé ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, która sprawia, że z roku na rok Polska staje się coraz ważniejszym aktorem na nie tylko europejskiej scenie politycznej, lecz także tej międzynarodowej, tej globalnej.

    Długo mogłabym mówić o tym, że w ostatnim roku w polskiej polityce zagranicznej obserwowaliśmy nadzwyczajną aktywność i zaangażowanie. Wiem, że trudno w to uwierzyć, zwłaszcza posłom z prawej strony tej sali, ale to są fakty. Państwo również bywacie za granicą, słuchacie debat na szczeblu europejskim i wiecie, że tak jest, wiecie, że pozycja Polski na europejskiej arenie wzrasta, i chyba powinniście się z tego cieszyć. Żal, że nie potraficie tego zauważyć.

    Długo można by mówić o tym, że w dziewiątym roku akcesji Polski do Unii Europejskiej można z całą pewnością powiedzieć, że Polacy nadal akceptują integrację europejską. Poparcie dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest jednym z najwyższych, jeśli nie najwyższym, w Europie. Wydaje mi się, że w tej dyskusji czasem o tym zapominamy.

    Można by długo mówić o tym, że członkostwo w Unii pozostaje nadal strategicznym celem Polski. Czasami jak słucham - i za chwilę o tym więcej powiem - polityków Prawa i Sprawiedliwości, to mam wrażenie, że zapomnieli, że my jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Bardzo często da się w tych wypowiedziach zauważyć, że Unia jest jakimś tam organizmem, z którym nie do końca chcecie się identyfikować.

    Można by długo mówić o tym, że na unijnym forum uzyskaliśmy pełne prawo przedstawiania i obrony swoich interesów. Miejsce silnego państwa w Europie mogliśmy zamanifestować i udowodnić podczas negocjacji wieloletnich ram finansowych na lata 2014-2020. To było zadanie niezwykle ważne dla rządu. Naprawdę trudno zrozumieć słowa, które sukces w tej materii kwestionują.

    Długo można by mówić o faktach, ale pozwolę sobie teraz powiedzieć kilka słów o tym, co faktem nie jest, o tym, co padło głównie z ust przedstawicieli największego klubu opozycyjnego, Prawa i Sprawiedliwości.

    Pan poseł Waszczykowski słusznie zauważył, że homofobiczne wyskoki byłego prezydenta mogą nam zaszkodzić na arenie międzynarodowej. Zastanawiam się, jakie konsekwencje te słowa będą miały w ramach klubu Prawa i Sprawiedliwości, w którym tego typu głosy są bardzo powszechne i wygłaszane także niejednokrotnie z tej mównicy.

    Pan poseł Waszczykowski mówił o katastrofalnych stosunkach z Rosją. Myślałam w pierwszej chwili, że się przesłyszałam, ale sprawdziłam - rzeczywiście takich słów użył. To ja pytam: Jak nazwać stosunki z Rosją w czasach rządu Prawa i Sprawiedliwości, w latach 2005-2007? Pytam Prawa i Sprawiedliwości, pana posła Waszczykowskiego, ewentualnie innych, którzy będą zabierali później głos: Co zrobili w kwestii na przykład embarga na mięso? Przypomnę, że to embargo zostało zniesione za czasów rządu Donalda Tuska, a nie prezesa, premiera Jarosława Kaczyńskiego. Mówicie o stosunkach z Rosją. Dlaczego negujecie, dlaczego demonizujecie mały ruch graniczny? Każdy, kto żyje na tym terenie, wie, że to jest w interesie Polski, że to jest w interesie Polaków, zwłaszcza przedsiębiorców, którzy z tego małego ruchu granicznego korzystają.

    Pan poseł - bardzo się cieszę - poruszył sprawę sytuacji politycznej w Parlamencie Europejskim. Pewnie bardzo łatwo mówić o tym, jak wygląda ta sytuacja polityczna, wobec największej partii, która ma największą liczbę przedstawicieli. Ale pytam: Jaki Prawo i Sprawiedliwość ma wpływ na politykę europejską w Parlamencie Europejskim, jeśli z 15 europosłów wybranych z waszych list zostało wam dzisiaj tylko 6, a do tego są członkami Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - dopiero piątej co do wielkości frakcji w Parlamencie Europejskim? A więc pytam: Jaki macie wpływ i co wasi europosłowie robią w Parlamencie Europejskim? Bo moim zdaniem poza pokazywaniem się w mediach i przyjeżdżaniem do Warszawy, by pokazywać się w mediach, nic więcej nie robią.

    Pytam: Jak chcecie budować silną Polskę na arenie europejskiej czy zagranicznej, jeśli nie macie partnerów do współpracy? Bardzo uważnie przyjrzałam się dokumentowi, który potraktowałam poważnie. To jest fragment, a w zasadzie całe rozszerzone uzasadnienie wniosku posłów Prawa i Sprawiedliwości o konstruktywne wotum nieufności z 7 marca. To opracowanie ma 80 stron. Traktuję to jako dokument poważny, który jest zapowiedzią waszej polityki po ewentualnym przejęciu rządów w Polsce. Unii Europejskiej, o której dzisiaj tutaj dużo mówimy, której jesteśmy poważnym członkiem, ważnym graczem, poświęciliście dwie strony. Unii Europejskiej w tym opracowaniu poświęciliście dwie strony. I ta lektura jest bardzo ciekawa. Zachęcam wszystkich i nie bez powodu o tym mówię, bo jeśli pytam, jak chcecie budować silną Polskę, Rosja wam się nie podoba, nie podobają wam się Niemcy. Pozwolę sobie zacytować fragment z tego opracowania: Powierzenie prof. Jerzemu Buzkowi funkcji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego tylko na pół kadencji, by po upływie tego okresu przekazał swój fotel Niemcowi, trudno uznać za satysfakcjonujące dla nas. Polska otrzymała najmniej z tego, co mogła uzyskać. Było wszak jasne, że w nowym rozdaniu jakaś ważna funkcja europejska musi przypaść komuś z nowej Unii. A nasz kraj stanowi jej połowę.

    (Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Ad rem.)

    Panie pośle, zwracam się teraz do pana posła Szczerskiego, który jest na sali: Czy to są poważne słowa? Czy wypada największej partii opozycyjnej, z aspiracjami do rządzenia, podważać sens tego, żeby Polska była tak ważnie i poważnie reprezentowana w Parlamencie Europejskim? Pan poseł wspomniał, rozbawił część sali, mówiąc o kosmitach. Panie pośle, czytając to opracowanie, zwłaszcza w zakresie polityki europejskiej, mam wrażenie, że to wy żyjecie na innej planecie, że to wy nie wiecie, jak funkcjonuje Unia Europejska, jak funkcjonuje Parlament Europejski i co robią tam wasi europosłowie. I to zdanie jest kwintesencją tego, co chcę powiedzieć. Chrońmy Polskę przed wami, chrońmy Polskę przed powrotem Prawa i Sprawiedliwości do władzy, bo skończy się znowu katastrofą i znowu będziemy musieli Polskę w tym wymiarze zagranicznym ratować. Mam nadzieję i gorąco wierzę w to, że to nie będzie potrzebne.

    Dlatego w imieniu Platformy Obywatelskiej, dziękując panu ministrowi Sikorskiemu, chcę podziękować także za skuteczną pracę polskiemu rządowi, całemu resortowi spraw zagranicznych, wszystkim polskim dyplomatom. To dzięki ich wytężonej pracy nasza pozycja w świecie, w polityce światowej tak bardzo się poprawiła, umocniła. I życzę, panie ministrze, powodzenia w najbliższym roku. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Agnieszka Pomaska - Wystąpienie z dnia 20 marca 2013 roku.


159 wyświetleń