Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Z moich doświadczeń wynika, że to bardziej rodzice niż sześciolatki boją się wcześniejszego rozpoczęcia edukacji. Dzieci mamy przygotowane, mądre, a przede wszystkim ciekawe świata. Rozumiem również niepokoje rodziców, w końcu chodzi o ich dzieci. Sądzę, że najlepiej jest przekonać rodziców informacjami o tym, jak funkcjonują w szkołach te dzieci, które poszły w latach poprzednich do szkoły jako sześciolatki, a teraz są w II lub w III klasie, oraz jak sobie radzą szkoły z sześciolatkami. Czy pani minister sprawdzała osobiście, jak jest w szkole dzieciom, które poszły w poprzednich latach do szkoły jako sześciolatki? Dziękuję.