Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

11 punkt porządku dziennego:


Przedstawiona przez ministra środowiska informacja z realizacji ˝Programu budowy zbiornika wodnego Świnna Poręba w latach 2006-2013˝ w roku 2011 (druk nr 475) wraz ze stanowiskiem Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa (druk nr 1089).


Poseł Edward Siarka:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu klubu Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko wobec sprawozdania z realizacji programu wieloletniego ˝Program budowy zbiornika wodnego Świnna Poręba˝.

    Na samym początku chcę powiedzieć, że budowa zapory, jak wielu moich przedmówców stwierdziła, ma rzeczywiście swoją bardzo długą historię. Można śmiało stwierdzić, że jest przykładem tego, jak nie należy budować, i doskonale wpisuje się w stwierdzenie, które znają wszyscy miejscowi mieszkańcy i które sobie powtarzają: kto długo buduje, ten drogo buduje. Niestety przy tej budowie z tą prawdą łączą się wielkie koszty, i to koszty państwa, które obciążają też wszystkich mieszkających tam ludzi, którzy musieli ponosić ciężar tej budowy, a jest to już drugie pokolenie.

    Na tej budowie od lat jesteśmy jako posłowie tego regionu informowani o opóźnieniach w realizacji budowy, opóźnieniach w wydawaniu decyzji lokalizacyjnych, środowiskowych, braku decyzji w sprawie budowy, braku kosztorysów, a na końcu dowiadujemy się, że i tak wszystko wykonywano kosztorysem powykonawczym. A więc ta budowa jest realizowana de facto w sposób, który... Oczywiście nie należy używać takich sformułowań, jak to kolegi posła z Ruchu Palikota, bo jest to obraźliwe dla tej Izby, ale na pewno jest to duży bałagan i niefrasobliwość, brak gospodarności, są to wszystkie te aspekty, które powinny być w tej Izbie szczególnie piętnowane.

    Obserwacja budowy dróg przez postronne osoby była przez wiele lat bardzo emocjonująca. Co wybudowano, to za jakiś czas wymieniano, remontowano i tak właściwie jest ciągle. Muszę przyznać, że gdy jako młody człowiek jeździłem do Wadowic, długo się zastanawiałem, czemu ma służyć taka budowla w postaci dwóch słupów z wieńczącą je konstrukcją, która przez całe lata po prostu stała w polu. A jak zostałem posłem, to okazało się, że to jest przyczynek do mostu, który obecnie jest na drodze nr 28. Ale to jest cała historia po prostu bezsensownych działań, które od lat były prowadzone na tej budowie. Podaję to jako przykład z życia wzięty.

    Obecnie cały proces wieloletnich nakładów wstrzymuje budowa linii kolejowej, co jest kolejnym kuriozum. Jest to główna przyczyna opóźnienia w zakończeniu budowy. Wydaje mi się, że w końcu odpowiednie służby naszego państwa powinny przeanalizować, jak to się dzieje, że kolej, która ma do dyspozycji tak duże środki, w tym wypadku uruchomione specjalne środki, nie potrafi przygotować projektu, przeprowadzić inwestycji, zrobić tego w sposób prawny, tylko budowa de facto kilkuset metrów linii kolejowej wstrzymuje cały proces inwestycyjny, istotny tak z punktu widzenia ekonomiki państwa, jak i z punktu widzenia działań chociażby przeciwpowodziowych.

    W sprawozdaniu ministra środowiska napisano: Aktualnie zbiornik wodny Świnna Poręba jest gotowy do zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej dla Wadowic, doliny Skawy oraz Krakowa. Chcę przypomnieć, że w 2010 r. zbiornik ten, mimo że nie był gotowy, jego budowa nie była ukończona, zatrzymał 60 mln m3 wody, ale mało kto wie, że zatrzymał tę wodę, że tama zatrzymała falę powodziową na dziko. Nie było żadnych procedur, które umożliwiałyby zatrzymanie tej wody, ale zrobiono to. Dzisiaj oczywiście milczy się na ten temat, przy pełnej świadomości, że jest bardzo duże ryzyko z konsekwencją dla całej doliny Skawy, z konsekwencją tego, co może się wydarzyć w przypadku sytuacji powodziowych, kiedy nie ma żadnych procedur związanych z zarządzaniem kryzysowym.

    Chciałbym zapytać pana ministra, czy dzisiaj, kiedy państwo piszecie, że ten zbiornik jest przygotowany do działań przeciwpowodziowych, te procedury są. Wtedy, w 2010 r. - prawda jest taka, że nadaje się to do prokuratury - takich procedur, jeśli chodzi o ten zbiornik, w ogóle nie było.

    Wszyscy wiemy, że przeciwpowodziowy element gotowości zbiornika jest bardzo istotnym aspektem, jest oprócz działalności związanej z wytwarzaniem energii elektrycznej tym podstawowym elementem mającym zapewnić bezpieczeństwo miejscowościom położonym poniżej zbiornika.

    Budowa zbiornika obejmowała, jak wiemy ze sprawozdania, ale także z praktyki, cztery zadania. Mianowicie była to sama budowa zbiornika, przebudowa dróg, przebudowa linii kolejowej i ochrona zlewni zbiornika - zadanie IV. I właśnie to IV zadanie, o którym mówił tutaj kolega, pan poseł z SLD, zarówno wśród samorządów, jak i wśród mieszkańców było traktowane jako wielka szansa na uporządkowanie generalnie gospodarki wodno-ściekowej w całej dolinie rzeki Skawy. Szkoda, że zrezygnowano z pełnej realizacji tego zadania na rzece Skawie. Jeśli już zdecydowano, że nie można w pełni wspierać tych zadań, to dziwi, iż rząd nie uruchomił chociażby jakiegoś preferencyjnego programu w ramach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, aby pomóc gminom uporządkować gospodarkę wodno-ściekową od gminy Raba Wyżna aż do Wadowic. Dzisiaj gminy borykają się z tym problemem i za chwilę, gdy zaczniemy gromadzić tam wodę, będzie to po prostu śmierdzące szambo. Ten zbiornik taki będzie i będzie wielki problem, żeby go wykorzystać, również rekreacyjnie. Szkoda po prostu, że o tym zapomniano wtedy, kiedy zaczynano budowę. Był to jeden z elementów budowy. Nie trzeba tak wielu środków, żeby wesprzeć gminy, aby ten program zrobiły z korzyścią dla nas wszystkich, również dla Krakowa i Śląska, gdzie są wielkie problemy z wodą.

    Na problemy ściekowe oczywiście teraz nałożyły się jeszcze problemy śmieciowe, bo gminy ze Związku Gmin Dorzecza Górnej Raby i Krakowa wybudowały w Suchej Beskidzkiej dużą segregatornię śmieci i wysypisko śmieci. W związku z nowymi przepisami to wysypisko śmieci ledwie spłaciło zaciągnięte długi. Właściwie trzeba je zamknąć, bo można tam prowadzić tylko działalność pośrednią - segregację, zbiórkę. Jest wielkie rozczarowanie w związku z tymi nowymi przepisami związanymi z ochroną środowiska. Zresztą interpelowaliśmy również w tej sprawie na prośbę samorządowców, którzy domagają się zmiany decyzji, zwłaszcza dotyczących programu województwa małopolskiego, co do przeznaczenia tego wysypiska, które może przyjąć jeszcze bardzo dużo śmieci, a śmieci obok ścieków dla tego zbiornika są głównym zagrożeniem. Jeżeli dodatkowo będą problemy ze śmieciami, to naprawdę ten zbiornik za chwilę będzie bardzo źle wyglądał.

    Budowana, tak jak powiedziałem, wielkim wysiłkiem sortownia i wysypisko śmieci w Suchej Beskidzkiej niestety dla tych gmin w tej chwili też jest jak gdyby kolejną inwestycją problematyczną, jeśli chodzi o gospodarkę śmieciową. Będzie to obciążało również ten zbiornik.

    Budowa zbiornika, można powiedzieć, oznaczała życie na walizkach wielu mieszkańców, możemy powiedzieć, że właściwie drugiego pokolenia mieszkańców, którzy wokół zbiornika mieszkają. To są olbrzymie wyrzeczenia, straty materialne, straty mieszkańców, straty państwa, straty z tytułu opóźnienia budowy jak i z tytułu niewykorzystanej inwestycji, która już powinna przynosić wymierne efekty całemu państwu.

    Będziemy głosowali przeciwko tej informacji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Edward Siarka - Wystąpienie z dnia 21 lutego 2013 roku.


319 wyświetleń